Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!eternal-september.org!feeder.eternal-septem
ber.org!mx02.eternal-september.org!.POSTED!not-for-mail
From: "Pszemol" <P...@P...com>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Do XL - NTG
Date: Sat, 10 Oct 2015 07:03:12 -0500
Organization: A noiseless patient Spider
Lines: 2
Message-ID: <mvaum2$dn1$1@dont-email.me>
References: <56165d7a$0$8376$65785112@news.neostrada.pl>
<z9ho4twkyiop.17hhn3x220we3$.dlg@40tude.net> <mv6aq0$kom$1@dont-email.me>
<lw852pv7ytu2$.npl05a9rm01g.dlg@40tude.net> <mv6slc$sgi$1@dont-email.me>
<56176521$0$596$65785112@news.neostrada.pl> <mv8p4k$q1k$1@dont-email.me>
<5617ee37$0$8376$65785112@news.neostrada.pl> <mv967t$gbn$1@dont-email.me>
<5618e905$0$8388$65785112@news.neostrada.pl>
Reply-To: "Pszemol" <P...@B...com>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Sat, 10 Oct 2015 12:01:07 +0000 (UTC)
Injection-Info: mx02.eternal-september.org;
posting-host="983b9eaaea99c4dd9f3f690f7dd54ce0";
logging-data="14049";
mail-complaints-to="a...@e...org";
posting-account="U2FsdGVkX19v6rtfAj2ehFoSWEN7UmnG"
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V14.0.8117.416
In-Reply-To: <5618e905$0$8388$65785112@news.neostrada.pl>
X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 14.0.8117.416
Importance: Normal
Cancel-Lock: sha1:qPouLrE42ameN5k2bTebW6CD4AE=
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:366467
Ukryj nagłówki
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:5618e905$0$8388$65785112@news.neostrada.pl...
>> I to wystarczy do żelowania się takiego rosołu w lodówce
>> jak gotujesz samą pręgę czy skrzydła kurczęcie muszą być?
>
> Zazwyczaj rosół gotuję równocześnie na jednym i drugim.
Ja też :-) I mi się żeluje, dlatego pytałem :-)
> I dla uściślenia - cały rosół żeluje się tylko trochę, tyle o ile, tak że
> łatwo go z gara wylać. Natomiast wokół mięsa, które z rosołu wcześniej
> wyciągam (tak jak i resztę innych farfocli) i wkładam osobno do
> plastikowego pudełka albo zawijam w alufolię, robi się całkiem zwarta i
> dość mocna galareta. Nie robię tego specjalnie, mięso wykorzystuję do
> innych celów np. do farszu, a takie spostrzeżenie z galaretą przy okazji
> mam.
Rozumiem. Ja zwykle nie widzę efektu żelowania, gdy się go
gotuje krótko (~2godz) ale kiedyś przesadziłem, zostawiłem
na 4 godziny na słabym "ogniu" bo musiałem gdzieś wyjść
z domu, i sobie pyrkał tak pół dnia - potem była dosyć
solidna galareta której pewnie nożem nie dałoby się pokroić,
ale oblepiała chochlę jak gęsty sos czy grysik :-)
> Zresztą podobnie dzieje się z upieczoną karkówką wieprzową, kiedy ją potem
> z odrobiną tego wytopionego płynu wstawię do lodówki, to też robi się
> wokół niej galareta.
Mniam, mniam :-)
>> Ja to rozumiem, ale znając pochodzenie tego dodatku
>> chciałbym go uniknąc. To tak jak z prażonymi owadami:
>> mówią Ci że smaczne są, takie cykady z rożna czy pasikoniki,
>> a jednak nie potrafię się zmusić aby to włożyć do pyska.
>
> Ja dlatego nie jadam morskich robali. No i dlatego, że mi nie smakują. ;)
Krewetki bez głowy są zjadliwe - nawet smaczne gdy się je
usmaży na patelni, albo zrobi po japońsku w cieście (tempura).
W tych surowych, "koktailowych" nie gustuję...
|