Data: 2015-10-14 22:00:32
Temat: Re: Do XL - NTG
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Tylko jak można te niedobory mieć skoro zjedzenie jednej
>> zielonej papryki daje Ci półtorej dziennej dawki tej witaminy?
>> Przeciętna jedna sztuka pomarańczy to 70mg!
>
> Jeśli dobrze zrozumiałam, osoby suplementujące wit. C wychodzą
> z założenia, że konieczna dawka tej witaminy jest znacznie wyższa
> od podawanej w oficjalnych źródłach.
Mam znajomego lekarza, który sam zażywa kwas askorbinowy w ilościach
kilogramowych. I jeszcze jakiś wybrany aminokwas, ale teraz mniejsza
o to. Kiedyś w długi, zawiły i naukowy sposób tłumaczył mi o co w tym
wszystkim chodzi. Nie chcę czegoś przekręcić w jego wywodzie, który
nawet był dość logiczny (dla kogoś, kto nie jest fachowcem od biochemii,
czyli na przykład dla mnie), więc przedstawię tezę w skrócie. Nie chodzi
o suplementację, czyli uzupełnianie niedoborów. To inne działanie tego
kwacha, nie jako witamina (czyli związek, który organizmowi jest do
życia konieczny, ale organizm nie umie sam go zrobić). Zresztą to jest
dziwna witamina -- tylko my z koleżanką świnką morską musimy ten związek
brać z zewnątrz, inne źwierzaki same go sobie robią w dowolnych ilościach.
--
Jarek
|