Data: 2013-11-22 15:15:21
Temat: Re: Do czego zlać nalewkę?
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-11-22 13:28, michalek pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:528f2716$0$2136$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2013-11-22 09:44, Robson pisze:
>>> W dniu 2013-11-21 18:26, FEniks pisze:
>>>> Właśnie przypomniałam sobie o mojej nalewce z malin, chyba już powinna
>>>> być dobra. Do czego zlewacie swoje nalewki?
>>>> Należałoby je chyba dobrze zamknąć, żeby nie zwietrzały.
>>>> Dostałam kiedyś w prezencie dwie małe buteleczki z nalewkami,
>>>> zamknięte
>>>> były korkiem i zalakowane. Gdzie można taki lak kupić?
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Nie rozlewaj do butelek, trzymaj w słojach. Odlewaj potrzebną ilość
>>> do butelki lub karafki. Niektóre nalewki są dobre po roku lub
>>> dłużej, rozlewanie ich do butelek nie ma sensu. A osadzie już ci
>>> paski, będzie on zawsze i lepiej podać gościom nalewkę klarowną.
>>> Ja kupiłem lak w tesco, ale używam go tylko do wina.
>>
>> Dzięki wszystkim za podpowiedzi.
>> Tak właśnie zrobię - będę zlewać na bieżąco. Myślałam, że nie powinna
>> za długo stać "na owocach".
>>
>> Ewa
>>
>
> Znad owoców zlać, nie trzymałbym długo, bo jeśli pestkowe (maliny
> czy porzeczki) to obawiałbym się po wielomiesięcznym staniu złapania
> obcych smaków np.goryczki.
> A owoce nie wyciepać jak ktoś napisał tylko spożytkować do np. deserów
> itp.
> W słojach zostawiam czysty płyn do długiego odstania.
No dobrze, to zleję i zobaczę, co tam z tymi owocami się porobiło. Albo
pójdą do deserów, albo do wódki (choć tej raczej nie lubię), albo do
wyciepania.
Ewa
|