Data: 2006-01-31 18:07:58
Temat: Re: Dyktafon - parędziesiąt złotych, a tyle radości...
Od: Jarek Spirydowicz <j...@w...kurier.szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <43cba356$1@news.home.net.pl>,
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" ...
> >
> > Oferta bardzo przyzwoita, a potem okazało się, że jest kłopot z
> > realizacją... Pewnie zapisywaliście dziecko do nowopowstającej pacówki, i
> > nawet nie było skąd się dowiedzieć jak się to ma do praktyki.
> >
>
> Opieka 10 godzin dziennie w tym minimum 3 posiłki, specjaliści, językowcy,
> przedszkolanki... a wszystko za circa 30 zł/dzień? Cudów nie ma, jaka kasa,
> taki standard usług. W tym wypadku rotacja personelu, cięcia po kosztach
> itp. imo do przewidzenia.
Niby masz trochę racji - tylko czy aby nie pomyliłaś nosa z tabakierą?
Ośmielę się zauważyć, że sama wysokość czesnego nie była problemem.
--
Jarek
Kamil 27.11.98, Police
To tylko moje prywatne opinie.
|