Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.
pl!not-for-mail
From: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Dylematy :( (dlugie)
Date: Fri, 13 Dec 2002 15:50:47 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 32
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <atciu4$k73$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<2...@n...tpi.pl> <3...@m...szczecin.pl>
<atcnej$q18$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <3...@p...onet.pl>
<atcp2i$a2m$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <3...@p...onet.pl>
<atcrec$3ic$1@news.tpi.pl>
Reply-To: a...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: raptor.pp.adso.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1039791054 9218 212.244.192.22 (13 Dec 2002 14:50:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Dec 2002 14:50:54 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en
X-Mailer: Mozilla 4.61 [en] (WinNT; I)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:27904
Ukryj nagłówki
"Hanka Skwarczyńska" wrote:
> Agi, pomyliło Ci się z małżeństwem! :) Bez przesady, Kim mogła
> się przeprowadzić z nadzieją, że będzie fajnie, i to jeszcze
> blisko kochanego człowieka, a na miejscu przekonać się, że to
> jednak boli. Szczególnie jeśli wcześniej nie miała do czynienia
> z taką przeprowadzką (łomatko, jak mnie by ktoś kazał teraz
> jechać do Gdańska... brr). Okazało się, że źle sobie radzi w
> obcym miejscu - i co, ma tam (z mojego punktu widzenia - tu :)
> tkwić za wszelką cenę, udając, że jej się podoba, bo jest
> dorosła i powinna ponosić konsekwencje swoich wyborów? Bez
> sensu.
Hehe fakt-zabrzmialo to smiesznie. Zgadzam sie z Toba Hanko. Chcialam
jej tylko uswiadomic, ze jesli sie juz zdecydowala to niezaleznie od jej
samopoczucia- jej bliscy tez poczynili pewne zalozenia. I nie powinna
czuc sie urazona tym, ze dla kogos jest to dziwne.
Byla decyzja- jej o przeprowadzce, ale tez jej TZ o jej przeprowadzce, o
ich wspolnym zyciu, o ulozeniu sobie zycia w tym miejscu, o malzenstwie.
Dla tesciow ich decyzja jest faktem wyjsciowym- a samopoczucie dzieci w
zwiazku z tym kwestia nastepna.
Wiec jesli sie od kogos slyszy: przeprowadzam sie, mieszkamy razem,
bierzemy slub
potem: jest ok, ukladam sobie zycie,
a potem nagle: zle mi , chce wracac do domu
- to nie maja prawa byc zdziwieni?
Co do reszty- zgadzam sie z Toba.
pzdr
agi
|