Data: 2020-07-22 03:00:26
Temat: Re: Dynks w baterii prysznicowej
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Akarm napisał:
>> Nie mieszajmy marketingu z techniką. Tu najprawdopodobnie mamy do
>> czynienia z takim przypadkiem, że dokupienie nie jest możliwe.
>> Bo baterię wyprodukowały jakieś oszczajmurki, co jak się uprą, to
>> części nie sprzedadzą i tyle.
>
> Eee tam, nie ma takich zwierząt.
> Wszystko jest. Wszystko można dopasować.
> Tylko nie wszystko się opłaca.
> Na przykład - można kupić to ustrojstwo
> https://armaturakrakowska.com/p/21/575/armatura-krak
ow-przelacznik-natrysku-do-baterii-baryt-823-129-00-
przelaczniki-czesci-do-baterii.html
> albo to:
> https://allegro.pl/oferta/przelacznik-kurek-baterii-
wannowej-natrysku-7845663829
> Ja, zamiast jednego z KFA kupiłem kilka takich tańszych odpowiedników.
> Wymieniłem jeden, i chyba dłużej działa, niż oryginał. Na razie nie ma
> zamiaru się zatrzeć.
Może i można, ja nie miałem takiej potrzeby, więc nawet się nie
zastanawiałem. W potrzebie jest teraz kol. Marudny, a on akurat
z fazy sobieradka przeskoczył do stanu, w którym takie pomysły
nazwie druciarstwem i cebulactwem. Ten krakowski już mu dawno
pokazywałem.
>> wodę mam miękką, ze studni własnej, głębokiej.
>
> Może w takim razie powinienem oczyścić starą studnię?
> A może wywiercić nową? Kurczę... mam zagwozdkę.
Przyjąć do wiadomości i pogodzić się z faktem, że w Warszawie
są różne źródła wody.
Jarek
--
Pierwsze zdjęcie przypomina te dni grudnia,
Kiedy wyschła nam kochanej Wisły studnia,
Kto czym może uzupełnia wody brak,
I na przykład, z braku wiadra czynią tak...
|