Data: 2003-01-23 11:22:48
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel"
> ??? Nie mówię o prawie pisanym, ale naturalnym prawie do poznania własnej
> tożsamości. O wadze tej kwestii świadczą wysiłki podejmowane przez dzieci
> adoptowane (nawet bardzo szczęśliwe w nowej rodzinie), aby dotrzeć do swoich
> rodziców biologicznych.
Brakło jakiegoś elementu w wychowaniu, ważnego elementu. Ale jeżeliby
to prawo naturalne bylo aż tak ważne to dlaczego dzieci z inseminacji są tego
pozbawiane?
> Napisałaś co następuje: "Dziecko niekoniecznie może potrafić dotrzymać
> tajemnicy."
...i dlatego nie jest odpowiednią osobą do wyjawienia mu tej kwestii w sytuacji
kiedy
może popsuć komuś życie. Chyba nie zrozumiałaś powiązania z wcześniejszymi
zdaniami.
--
Pozdrawiam
Asia
|