Data: 2003-01-23 21:31:50
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ewa Ressel"
> A skąd to wiesz? A jeśli (odpukać!) Kubie jutro spadnie cegła na głowę i
> będziesz musiała pójść do pracy?
Od tego jesteśmy dorośli żeby być ubezpieczonymi na taką okazję.
> Po drugie: czy teraz siedzisz z Emilką 24/24, bo jakoś nie chce mi się
> wierzyć?
Owszem, tyle z nią siedzę a resztę czasu który poświęcam studiom
i przyjaciołom Emilka siedzi z Kubą, więc zaufaną osobą;)
>A nawet jeśli ma kontakt tylko z "nadzorowanymi" ludźmi, czy przy
> kazdym niewygodnym pytaniu/stwierdzeniu, biegniesz z krzykiem "Emilko, nie
> odpowiadaj!"
Nie, dobieram środowisko na takie z klasą. Po pierwsze nie zadają takich
pytań a po drugie jeśli zadają to takie odpowiedzi ich nie oburzają i
przemilczają je
tak jak my przemilczami ich dziwne sprawy.
>Po prostu nie masz jeszcze tego problemu, bo masz w domu
> dwulatkę, ale zapewniam Cię, że niewygodne pytania pojawiają się znacznie
> wcześniej zanim wypuścisz malucha spod swoich (trochę nadopiekuńczych IMHO)
> skrzydeł.
Gdzie? Kiedy? Ktoś mi przyjdzie do domu na siłę?
--
Pozdrawiam
Asia
|