Data: 2003-01-24 09:07:21
Temat: Re: Dzieciaczek sasiada...
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak, tak samo jak konfrontacja dzieci których rodzice akceptują rude
włosy
> i zajęczą wargę a w szkole okazuje się że nikt. Albo dzieci którym
wpojono
> że bieda nie hańbi a w szkole okazało się że nie należy do żadnej z
paczek
> bo złoszczono sie ze wszystko mu trzeba fundować na grupowych
zabawach.
> Kolorowa:) Nie zmienisz świata i nie możesz nie powoływać dziecka na
świat
> TYLKO dlatego że w wieku sześciu lat będzie musialo przejsc próbę
> konfrontacji ze światem. Takie jest moje zdanie. I w wychowaniu
> staram się bardziej (co nie znaczy że tylko, ale na to stawiam jako
> bardziej konstruktywne) uczyć dziecko radzić sobie z cierpieniem,
> odpowiednio podchodzić do niego i niwelować niż chronić je przed
nim.
Ogólnie sie zgadzam, tylko ze wg mnie lepiej zeby tą konfrontację ze
swiatem zaczynało wcześniej - w przedszkolu.
Na prawdę tak uważam - na przykładzie swoim i swoich synów.
Dzieci, które chodziły do przeszkola są duzo bardziej "społeczne" niz
takie, które do niego nie chodziły.
Pozdrowienia.
Basia
|