Data: 2003-10-16 20:53:37
Temat: Re: Dziś w Trójce o diecieKwaśniewskiego
Od: "damatal" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Placebo nie musi być lekiem, nie musi być dietą, nie musi być nawet niczym
> fizycznym. Placebo to coś w co się wierzy (a więc także np. Bóg, miłość,
> nienawiść). Placebo to nawet niebieski pluszowy miś podarowany na
imieniny,
> jeśli uwierzysz że będzie Cię bronił przed chorobą!
Zapędziłeś sie, ale nie pękaj, też taki kiedys byłem, ale skutecznie tu
wyciszają. Szczególnie ignoranci, ale tu pisac każdy może, trochę lepiej lub
trochę gorzej...
Placebo: medyczne - lek obojętny dla organizmu, pozbawiony wartości
farmakologicznej, podawany w celach psychoterapeutycznych lub w badaniach
kontrolujących działanie innych leków.
> Analogicznie (IMHO) nie ma najlepszej diety. Spora część murzynów nie
> toleruje laktozy. Hindusi mieliby z dietą mięsną wiele problemów - z kolei
> eskimosowi ciężko byłoby się przestawić na korzonki. Dlaczego? Brak
> odpowiednich enzymów i mikroflory przewodu pokarmowego.
A toto to jest gdybactwo. Nie możesz tego wiedzieć, bo nie proponowano im
ŻO.
A laktozę tolerują nie gorzej niż biali, jedni maja sraczke inni nie. Nie
przypuszczam ale wiem.
> Oczywiście murzyn może pić mleko, hindus zażerać się wołowiną, a eskimos
> jeść soję i kiełki - ale najprawdopodobniej żaden z nich nie nazwie takiej
> diety "najlepszą". ;-)
Niczego nie nazwie najlepsza dieta ,tylko się cieszy, że ma pełny żołądek.
> Co i raz prasa podaje informacje, że któryś optymalny gdzieś zmarł z
powodu
> diety. Tyle że zwykle środowisko optymalnych zaczyna wtedy krzyczeć że to
> wyssana z palca bzdura, że to nie prawda i że wredni naukowcy znowy coś
> sobie wymyślili.
Zauważ, że nie krzyczę ale jaka prasa co i raz podaje informacje o smierci
optymalnego? To zwykłe kłamstwo.
|