Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Animka <a...@t...wp.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: E.celebritii
Date: Tue, 2 May 2017 21:35:27 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 81
Message-ID: <oean3f$pdt$1@news.icm.edu.pl>
References: <5908c143$0$5152$65785112@news.neostrada.pl>
<oeajsf$jbb$1@news.icm.edu.pl>
<5908dce1$0$650$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-65-72-80.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1493753775 26045 89.65.72.80 (2 May 2017 19:36:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 May 2017 19:36:15 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; rv:45.0) Gecko/20100101 Thunderbird/45.8.0
Hamster/2.1.0.11
In-Reply-To: <5908dce1$0$650$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:376408
Ukryj nagłówki
W dniu 2017-05-02 o 21:24, Ikselka pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-05-02 o 19:26, Ikselka pisze:
>>> E.coli - bakteryjna celebrytka. Znana wszystkim z tego, że... jest znana.
>>> Niestety, jak widać z ostatnich dyskusji w tej grupie, prawie nikt tu nie
>>> wie, DLACZEGO jest taka znana. Wiedzą to ci, którzy mieli "przyjemność"
>>> osobiście zaznać jej "uroku" oraz ci, którzy szerzej patrzą na problem.
>>> Reszta osób wie tylko tyle, ze "nosimy ją w jelitach, wiec jest OK!"
>>>
>>> Osoby te, beztrosko ignorując obecność E.coli na produktach
>>> spożywczych w sklepie, daniach i sztućcach w restauracji, na szklankach i
>>> pilocie tv w hotelu, stają się dobrowolnymi zjadaczami czyjejś kupy.
>>> Źle brzmi? Cóż, właśnie kupa na niemytych rękach personelu jest źródłem
>>> E.coli - kupa i tylko kupa. Fizyczna obecność czyjejś kupy w jedzeniu brzmi
>>> już inaczej, niż enigmatyczne "miano E.coli", prawda?
>>>
>>> Powszechna obecność E.coli w ww. miejscach, sama w sobie może i
>>> nie dla każdego od razu szkodliwa, jest jednak przede wszystkim WSKAŹNIKIEM
>>> bakteriologicznego stanu danego miejsca.
>>> Dlaczego jest tak ważna?
>>> Drogi zakażenia tą bakterią ściśle się pokrywają z drogami zakażenia durem
>>> brzusznym, czerwonką, tyfusem... To właśnie dlatego miano E.coli jest
>>> podstawową i obowiązkowo oznaczaną wielkością w badaniach
>>> sanitarno-epidemiologicznych.
>>> Miano E.coli, jak kontrast wstrzyknięty do organizmu, pełni rolę
>>> WSKAŹNIKOWĄ. Dzięki permanentnemu jego badaniu pokazuje POTENCJALNE drogi i
>>> POTENCJALNE źródła zakażeń nie tylko odkloacznych - przede wszystkim
>>> pozwala wykryć POTENCJALNE drogi i źródła rozprzestrzeniania się epidemii
>>> czerwonki, duru brzusznego, tyfusu.
>>> Jeśli więc godzicie się na bytność E.coli na Waszych kuchennych
>>> narzędziach, naczyniach, owocach, daniach i sztućcach czy w niewinnej w
>>> wodzie z (przypominam - posmarowaną kupą) cytryną w restauracji, to znaczy,
>>> że godzicie się na śmiertelne zagrożenie w przypadku, kiedy prócz
>>> "poczciwej" E.coli w ww. miejscach nagle i niespodzianie znajdą się jej
>>> całkiem niepoczciwe, bo śmiercionośne koleżanki.
>>>
>>> E.celebritii - znana bo.. znana? Czy aby na pewno znana? Szczerze wątpię.
>>> Dlatego pozwoliłam sobie na powyższy mały wykład dla kilku tragicznie
>>> nieobeznanych bakteriologicznie osób w tej grupie, żeby nie powiedzieć
>>> bakteriologicznych dyletantów.
>>>
>>> Nie lekceważcie E.coli! Póki macie ją "tylko" w jelitach, macie tam tylko
>>> własny zestaw jej szczepów - ale nie wolno się godzić na spożywanie
>>> obcych, w czyjejś kupie na brudnym talerzu czy na liściach szpinaku! W
>>> przypadku (rodzącej się przecież nagle) epidemii mogą wraz z nią zagościć u
>>> Was o wiele mniej sympatyczne bakterie. Wasza niefrasobliwa tolerancja
>>> wobec E.coli potencjalnie otwiera im wszystkie bramy - ta tolerancja stanie
>>> się wtedy zgubą Waszą i Waszych rodzin.
>>
>> Ja chromolę... Chorował na tą straszną chorobę ktoś w Twojej rodzinie,
>> albo Ty sama?
>
> Ty czekasz, aż zachorujesz, zamiast zapobiegać???
> Ostatnie epidemie czerwonki w Polsce była w 2000 roku. A zdarzały się od
> 1970. Więc nie bądź taka pewna siebie, bo nie znasz dnia ani godziny.
>
>
>> Dlatego masz taka straszną traumę?
>
> Świadomość zagrożeń to nie trauma - to ochrona. Podchodzę do niej bardzo
> racjonalnie i systemowo.
>
>
>
>> Współczuję!
>>
>>
>
> Raczej ja Tobie - na wypadek epidemii czerwonki czy duru brzusznego idziesz
> do odstrzału w pierwszej linii, bo nie masz żadnych podstawowych nawyków
> chroniących przed zarażeniem. Mycie jabłek zimną wodą - dobre sobie :-(
Teraz nastała nowa epidemia:
Epidemia w polskich szpitalach? ,,New Delhi atakuje". Na tę bakterię nie
ma lekarstwa
http://wolnosc24.pl/2017/03/02/epidemia-w-polskich-s
zpitalach-new-delhi-atakuje-na-ta-bakterie-nie-ma-le
karstwa/
--
animka
|