Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Animka <a...@t...wp.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: E.celebritii
Date: Tue, 2 May 2017 23:31:00 +0200
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 90
Message-ID: <oeatr6$6kk$1@news.icm.edu.pl>
References: <5908c143$0$5152$65785112@news.neostrada.pl>
<oeajsf$jbb$1@news.icm.edu.pl>
<5908dce1$0$650$65785112@news.neostrada.pl>
<oean3f$pdt$1@news.icm.edu.pl>
<5908e769$0$5160$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 89-65-72-80.dynamic.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1493760678 6804 89.65.72.80 (2 May 2017 21:31:18 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 2 May 2017 21:31:18 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.3; rv:45.0) Gecko/20100101 Thunderbird/45.8.0
Hamster/2.1.0.11
In-Reply-To: <5908e769$0$5160$65785112@news.neostrada.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:376410
Ukryj nagłówki
W dniu 2017-05-02 o 22:09, Ikselka pisze:
> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>> W dniu 2017-05-02 o 21:24, Ikselka pisze:
>>> Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
>>>> W dniu 2017-05-02 o 19:26, Ikselka pisze:
>>>>> E.coli - bakteryjna celebrytka. Znana wszystkim z tego, że... jest znana.
>>>>> Niestety, jak widać z ostatnich dyskusji w tej grupie, prawie nikt tu nie
>>>>> wie, DLACZEGO jest taka znana. Wiedzą to ci, którzy mieli "przyjemność"
>>>>> osobiście zaznać jej "uroku" oraz ci, którzy szerzej patrzą na problem.
>>>>> Reszta osób wie tylko tyle, ze "nosimy ją w jelitach, wiec jest OK!"
>>>>>
>>>>> Osoby te, beztrosko ignorując obecność E.coli na produktach
>>>>> spożywczych w sklepie, daniach i sztućcach w restauracji, na szklankach i
>>>>> pilocie tv w hotelu, stają się dobrowolnymi zjadaczami czyjejś kupy.
>>>>> Źle brzmi? Cóż, właśnie kupa na niemytych rękach personelu jest źródłem
>>>>> E.coli - kupa i tylko kupa. Fizyczna obecność czyjejś kupy w jedzeniu brzmi
>>>>> już inaczej, niż enigmatyczne "miano E.coli", prawda?
>>>>>
>>>>> Powszechna obecność E.coli w ww. miejscach, sama w sobie może i
>>>>> nie dla każdego od razu szkodliwa, jest jednak przede wszystkim WSKAŹNIKIEM
>>>>> bakteriologicznego stanu danego miejsca.
>>>>> Dlaczego jest tak ważna?
>>>>> Drogi zakażenia tą bakterią ściśle się pokrywają z drogami zakażenia durem
>>>>> brzusznym, czerwonką, tyfusem... To właśnie dlatego miano E.coli jest
>>>>> podstawową i obowiązkowo oznaczaną wielkością w badaniach
>>>>> sanitarno-epidemiologicznych.
>>>>> Miano E.coli, jak kontrast wstrzyknięty do organizmu, pełni rolę
>>>>> WSKAŹNIKOWĄ. Dzięki permanentnemu jego badaniu pokazuje POTENCJALNE drogi i
>>>>> POTENCJALNE źródła zakażeń nie tylko odkloacznych - przede wszystkim
>>>>> pozwala wykryć POTENCJALNE drogi i źródła rozprzestrzeniania się epidemii
>>>>> czerwonki, duru brzusznego, tyfusu.
>>>>> Jeśli więc godzicie się na bytność E.coli na Waszych kuchennych
>>>>> narzędziach, naczyniach, owocach, daniach i sztućcach czy w niewinnej w
>>>>> wodzie z (przypominam - posmarowaną kupą) cytryną w restauracji, to znaczy,
>>>>> że godzicie się na śmiertelne zagrożenie w przypadku, kiedy prócz
>>>>> "poczciwej" E.coli w ww. miejscach nagle i niespodzianie znajdą się jej
>>>>> całkiem niepoczciwe, bo śmiercionośne koleżanki.
>>>>>
>>>>> E.celebritii - znana bo.. znana? Czy aby na pewno znana? Szczerze wątpię.
>>>>> Dlatego pozwoliłam sobie na powyższy mały wykład dla kilku tragicznie
>>>>> nieobeznanych bakteriologicznie osób w tej grupie, żeby nie powiedzieć
>>>>> bakteriologicznych dyletantów.
>>>>>
>>>>> Nie lekceważcie E.coli! Póki macie ją "tylko" w jelitach, macie tam tylko
>>>>> własny zestaw jej szczepów - ale nie wolno się godzić na spożywanie
>>>>> obcych, w czyjejś kupie na brudnym talerzu czy na liściach szpinaku! W
>>>>> przypadku (rodzącej się przecież nagle) epidemii mogą wraz z nią zagościć u
>>>>> Was o wiele mniej sympatyczne bakterie. Wasza niefrasobliwa tolerancja
>>>>> wobec E.coli potencjalnie otwiera im wszystkie bramy - ta tolerancja stanie
>>>>> się wtedy zgubą Waszą i Waszych rodzin.
>>>>
>>>> Ja chromolę... Chorował na tą straszną chorobę ktoś w Twojej rodzinie,
>>>> albo Ty sama?
>>>
>>> Ty czekasz, aż zachorujesz, zamiast zapobiegać???
>>> Ostatnie epidemie czerwonki w Polsce była w 2000 roku. A zdarzały się od
>>> 1970. Więc nie bądź taka pewna siebie, bo nie znasz dnia ani godziny.
>>>
>>>
>>>> Dlatego masz taka straszną traumę?
>>>
>>> Świadomość zagrożeń to nie trauma - to ochrona. Podchodzę do niej bardzo
>>> racjonalnie i systemowo.
>>>
>>>
>>>
>>>> Współczuję!
>>>>
>>>>
>>>
>>> Raczej ja Tobie - na wypadek epidemii czerwonki czy duru brzusznego idziesz
>>> do odstrzału w pierwszej linii, bo nie masz żadnych podstawowych nawyków
>>> chroniących przed zarażeniem. Mycie jabłek zimną wodą - dobre sobie :-(
>>
>> Teraz nastała nowa epidemia:
>>
>> Epidemia w polskich szpitalach? ,,New Delhi atakuje". Na tę bakterię nie
>> ma lekarstwa
>>
>> http://wolnosc24.pl/2017/03/02/epidemia-w-polskich-s
zpitalach-new-delhi-atakuje-na-ta-bakterie-nie-ma-le
karstwa/
>>
>
> Wiem. Superbakterie stają się problemem. Ale my tu o pokarmowej drodze
> zarażenia gadamy.
To se gadaj. Ja pasuję, bo szkoda zdrowia to czytać.
--
animka
|