Data: 2011-06-04 20:55:01
Temat: Re: E.coli. No to...
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 4 Jun 2011 16:17:36 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 4 Jun 2011 14:43:40 +0200, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 4 Jun 2011 12:24:26 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Sat, 4 Jun 2011 11:04:16 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>
>>>> Dnia Sat, 4 Jun 2011 10:51:24 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>>
>>>>> ... i tak raczej nie mamy szans.Drogo! :-(
>>>>> http://www.biomedical.pl/aktualnosci/epidemia-bakter
ii-ecoli-w-niemczech-przeciwcialo-eculizumab-leczy-o
fiary-2614.html
>>>>
>>>> http://www.biomedical.pl/aktualnosci/bakterie-na-pro
duktach-spozywczych-niepokoja-europe-2592.html
>>>>
>>>> "U człowieka, wystarczy jedynie _kilka_ bakterii, aby rozpoczęła się
>>>> infekcja.(...)
>>>> Bakterie te są wrażliwe na temperaturę. Gotowanie więc jest w stanie je
>>>> zniszczyć, a przynajmniej _częściowo_.(...)"
>>>>
>>>> Jeszcze niedawno podawano, że _GINĄ_ w temp. 70 st C. Tymczasem już
>>>> _nie_giną_ nawet w gotowaniu.
>>>>
>>>>
>>>> (...)Jeśli chodzi o warzywa surowe, to szczególnie dokładne mycie w
>>>> _czystej_wodzie_ jest niezbędne."
>>>>
>>>>
>>>> I jeszcze ta bezedura o skuteczności mycia w wodzie - na końcu... _Mycie_
>>>> ma usunąć bakterie? Pierwsze słyszę. Przecież wystarczy, że _kilka_
>>>> pozostanie... To po cholerę myć?!
>>>>
>>>>
>>>> O co tu chodzi?! //retoryczne...
>>>
>>> "Jak informuje brytyjska Agencja Ochrony Zdrowia, choroba niszczy czerwone
>>> ciałka krwi i może dotknąć centralny układ nerwowy. Zazwyczaj zapadają na
>>> nią dzieci i osoby w podeszłym wieku, ale obecnie, w wyniku zatrucia
>>> bakteriami e-coli, chorują przede wszystkim młode kobiety."
>>> http://stooq.com/n/?f=468987
>>>
>>> O co chodzi? "Młode kobiety"? - o menstruację! Wniesiona do układu
>>> pokarmowego zjadliwa bakteria w ilości nawet niekoniecznej do wystąpienia
>>> ostrej infekcji przenoszona jest naturalnymi drogami (otwarte podczas
>>> menstruacji drogi rodne i macica ze złuszczajacą się warstwą wewnętrzną
>>> jako "raną" podatną na wnikanie bakterii) do KRWIOOBIEGU wywołujac sepsę i
>>> inne nasilone objawy!
>>>
>> To by przemawialo za obecnoscia tej wrednej bakterii w wodzie :(
>>>
>>> Nikt na to dotąd nie wpadł??? - to po prostu nieprawdopodobne...
>>>
>> ;)
>>
>
> Chodziło mi o płyny ustrojowe kobiety (chyba nie muszę wyszczególniać,
> jaki) - stwarzajace okresowo(sic!) wręcz bezpośrednie połączenie między
> układem pokarmowym a krwionośnym przez sąsiedztwo anatomiczne
> (odbyt-pochwa) prowadzące wprost do macicy i z niej właśnie do układu
> krwionośnego...
>
Ja rozumiec :)
Jednak bardziej obstawialabym wode. Trudniej znalezc zrodlo ;)
>
> Ale, jak pisałam, znajoma Wyrocznia pracująca w Nad-Wyroczni, twierdzi
> obecnie, że to woda w okolicach Hamburga jest zakażona - chodzi też o
> jakieś konkretne knajpy tam, no i o dziwo - _mięso_ - konkretnie wołowinę,
>
No w miesie bywa, owszem, ale wolowiny nie wiazalabym jakos sszczegolnie
tylko z kobietami.
>
> spożywaną przez kobiety w odróżnieniu od mężczyzn, którzy zwykle wybierają
> tradycyjną wieprzową golonkę...
>
Gdzie by ten syf nie byl, czy w wodzie, czy w miesie, czy na warzywach, czy
owocach, imo nie znalazl sie tam przypadkowo...
Pozdrawiam,
M.
|