Data: 2017-10-25 00:19:03
Temat: Re: Efekt...?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
GalAnonim <s...@s...pl> wrote:
> W dniu 24.10.2017 o 20:52, XL pisze:
>> GalAnonim <s...@s...pl> wrote:
>>> W dniu 24.10.2017 o 19:25, XL pisze:
>>>> Ktoś łaskawie podawał tu niedawno nazwę, która określa paradoksalne
>>>> zjawisko zwiększonego popytu spowodowane dużym i ustalonym (co ważne)
>>>> wzrostem cen danego towaru na rynku. Proszę o przypomnienie.
>>>>
>>>>
>>> Ale chodzi ci o tanie niezbędne do życia produkty czy też dobra luksusowe?
>>> Bo w pierwszym wypadku to paradoks Giffena a w drugim Veblena.
>>>
>>
>> Konkretnie chodzi o masło. Nie wiem, jak je zakwalifikować, bo ono dla
>> niektórych jest luksusem, dla innych jednym z podstawowych artykułów
>> żywnościowych.
>> I nie chodzi mi o zjawisko nagłego powszechnego domowego magazynowania tych
>> artykułów w celu złagodzenia przyszłych skutkow ew. dalszej zwyżki cen,
>> lecz o wyraźne zwiększenie bieżącego spożycia POMIMO zwyżki, ale w związku
>> z nią, na zasadzie ,,skoro tak zdrożało, to warto używać, bo musi być lepsze
>> niż tańsze odpowiedniki". Dokładnie o takie zjawisko mi chodzi.
>>
> Sama już sobie wybierz który to z podanych przeze mnie paradoksów, dla
> mnie Giffena połaczony z nagonka jaka to margaryna jest niezdrowa, więc
> można uznać, że margaryna przestała być substytutem masła i wtedy mamy
> paradoks Giffena w czystej postaci.
Wciąż mam watpliwosci, bo to zupełnie inny mechanizm jednak niż ten, o
który mi chodzi - tylko sam zewnętrzny efekt podobny.
Paradoks zjawiska, o którym piszę, polega na tym, że wg praw ekonomii
drastyczna zwyżka ceny towaru powodować powinna spadek popytu na ten towar
i wzrost popytu na jego substytuty - tymczasem nic takiego się w przypadku
masła nie dzieje, a wręcz przeciwnie.
Poczytam, poszukam. W każdym razie dzięki.
--
XL
|