Data: 2010-11-13 00:00:15
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun pisze:
> Paulinka wrote:
>
>> vonBraun pisze:
>>
>>> Veronika wrote:
>>>
>>>>
>>>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:ibkdv5$pre$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>>> Wydaje mi się, ze podobieństwo stanowisk wygląda tak, że i Ty i Ja
>>>>> uważamy, że w wielu sytuacjach "kobiecość" kobiety przypomina dobre
>>>>> smarowanie silnika - czyli pomaga w życiu, natomiast różnice dotyczą
>>>>> jedynie WAŻNOŚCI tego czynnika, zatem ty "podejrzewasz" mnie o
>>>>> przecenianie tego czynnika w jego wpływie na bilans życia kobiety, ja
>>>>> natomiast "podejrzewam" ciebie o jego niedocenianie.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> A mnie się widzi, że Ci się myli elegancka kobieta z kobiecą kobietą.
>>>> Te dwie różne kobity, wzajemnie się nie muszą wykluczać.
>>>>
>>>> V-V
>>>>
>>> Chciałbym to zawęzić - skoro dotychczasowa dyskusja jeszcze tego nie
>>> wyklarowała:
>>>
>>> Chodzi mi tu o tą składową kobiecości, która umie poprzez strój,
>>> ubiór, dietę, sport, makijaż, uczesanie + odpowiednie eksponujace to
>>> zachowanie poprawić "uśrednioną" ocenę swej atrakcyjności.
>>
>>
>> Nie potrafisz odmierzyć wartości informacji bez krótkiej kiecki?
> Jak juz pisałem - czasem potrzebna jest długa kiecka.
Psuje Ci t obraz? Pytanie tylko czego, rzeczy merytorycznych, czy pani,
ktora ci te rzeczy przekazała.
>> Tak jak danie w restauracji. Ładnie podane, ale czy Ci smakuje?
> Próbowałaś kiedyś zjeść czekoladę uformowana kształtem i kolorystycznie
> - bardzo realistycznie na kształt kupy? Były takie badania, niezbyt
> smakuje...
Słaby przykład, powiedziałabym nawet, że niesmaczny i takie przykłady
zlewam. Mam coś do powiedzenia w temacie moja rodzina gotuje zawodowo.
BTW pierwszy raz u Ciebie widzę małą mściwość i potrzebę współzawodnictwa.
>> Profesjonalistę poznaje się po tym, kiedy czyta informacje, a nie ogląda.
> Nie interesują mnie specjalnie tematy w których czuję się
> profesjonalistą. W poruszanym akurat czuję się 'średnio'. Nawiasem,
> sądzę, że profesjonalistę poznaje się po czym innym niz napisałaś.
Masz tendencję do moralizatorstwa, może spróbujmy pogadać o temacie, w
którym jesteś płotką, ciekawe doświadczenie.
>> Komu, jak komu ale Tobie się dziwię, że nie potrafisz rozróżnisz
>> profesjonalizmu od skuteczności działania. Czy ładna pielęgniarka jest
>> lepsza od nieładnej?
> No to teraz wyobraź sobie, ze masz pacjenta z uszkodzonymi strukturami w
> przedniej częsci zakrętu obręczy - pozbawionego motywacji do
> czegokolwiek - nie chce mu się "chcieć" - żadna tam depresja - nie ma tu
> obniżenia nastroju - jest tylko brak chęci do działania. Nie ma prawie
> mózgu tam, gdzie taka motywacja powstaje. Odpowiedź na najprostsze
> pytanie może być zbyt 'męcząca'. I mamy dwie - równie zdolne i
> wyszkolone pielęgniarki, rózniące sie atrakcyjnością - która szybciej
> zbierze wywiad?
>
Robiłeś badania w tym kierunku?
Paulinka
|