Data: 2010-11-13 00:14:25
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Paulinka napisaďż˝(a):
> >> glob pisze:
> >>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>> glob pisze:
> >>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>> glob pisze:
> >>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
> >>>>>>>> vonBraun pisze:
> >>>>>>>>> Veronika wrote:
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>>> U�ytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
> >>>>>>>>>> news:ibkdv5$pre$1@inews.gazeta.pl...
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>>> Wydaje mi si�, ze podobie�stwo stanowisk wygl�da tak, �e i Ty i
Ja
> >>>>>>>>>>> uwa�amy, �e w wielu sytuacjach "kobieco��" kobiety przypomina
dobre
> >>>>>>>>>>> smarowanie silnika - czyli pomaga w �yciu, natomiast r�nice
dotyczďż˝
> >>>>>>>>>>> jedynie WA�NO�CI tego czynnika, zatem ty "podejrzewasz" mnie o
> >>>>>>>>>>> przecenianie tego czynnika w jego wp�ywie na bilans �ycia kobiety,
ja
> >>>>>>>>>>> natomiast "podejrzewam" ciebie o jego niedocenianie.
> >>>>>>>>>> A mnie si� widzi, �e Ci si� myli elegancka kobieta z kobiec�
kobietďż˝.
> >>>>>>>>>> Te dwie r�ne kobity, wzajemnie si� nie musz� wyklucza�.
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>>> V-V
> >>>>>>>>>>
> >>>>>>>>> Chcia�bym to zaw�zi� - skoro dotychczasowa dyskusja jeszcze tego
nie
> >>>>>>>>> wyklarowa�a:
> >>>>>>>>>
> >>>>>>>>> Chodzi mi tu o t� sk�adow� kobieco�ci, kt�ra umie poprzez
str�j, ubi�r,
> >>>>>>>>> dietďż˝, sport, makijaďż˝, uczesanie + odpowiednie eksponujace to
zachowanie
> >>>>>>>>> poprawi� "u�rednion�" ocen� swej atrakcyjno�ci.
> >>>>>>>> Nie potrafisz odmierzy� warto�ci informacji bez kr�tkiej kiecki?
> >>>>>>>> Tak jak danie w restauracji. �adnie podane, ale czy Ci smakuje?
> >>>>>>>> Profesjonalistďż˝ poznaje siďż˝ po tym, kiedy czyta informacje, a nie
ogl�da.
> >>>>>>>> Komu, jak komu ale Tobie si� dziwi�, �e nie potrafisz rozr�nisz
> >>>>>>>> profesjonalizmu od skuteczno�ci dzia�ania. Czy �adna piel�gniarka
jest
> >>>>>>>> lepsza od nie�adnej?
> >>>>>>>>
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> --
> >>>>>>>>
> >>>>>>>> Paulinka
> >>>>>>> Podziwiam vonBrauna za cierpliwo��, bo t�umaczy do�� prost�
rzecz od
> >>>>>>> ponad kilku dni i nadal niedociera. Ja nie mam a� takiej ciepliwo�ci.
> >>>>>> Super. Spadaj.
> >>>>>>
> >>>>>> --
> >>>>>>
> >>>>>> Paulinka
> >>>>> Jak nie b�dziesz sob� to b�dziesz ,, warto�ciowa,, mo�e sko�czysz
te
> >>>>> naiwne racjonalizacje wad, bo rzygam.
> >>>> To rzygaj glob. Opr�cz siebie nikogo nie widzisz. Szkoda mojego czasu.
> >>>>
> >>>> --
> >>>>
> >>>> Paulinka
> >>> Naprawd�, zachacza�em o grupow� nieakceptaje spraw zwi�zanych z waszym
> >>> �yciem ,nie moim, i wasza psychika jest doskonale widziana w dyskusji
> >>> z von Braunem, bo powtarzacie ten element. No to nie jest my�lenie o
> >>> sobie, jak te� nie jest, nie powinno by� odbierane jako z�e
> >>> zachowania, ale taka nast�pi�a stadna obstrukcja, �e ju� mam co raz
> >>> cz�ciej ochot� wykasowa� pl.sci. psychologia z przegl�darki.
> >> Glob nie pakuj mnie w paczk� pod tytu�em nieakceptacja. Zacznij pisa�
> >> normalnie. Jak mog�e� Vilar wywali�, �e jest kretynk�?!
>
> > Bo jest kretynk�, ca�y czas mnie poni�a�a, �e facet jest takim
> > prymitywem, �e my�li tylko o seksie. To mechanizm obronny, kt�ry tutaj
> > razem rozwine�y�ci i nawet na vonBrauna go projektujecie..
>
>
> Albo nie umiesz czytaďż˝ albo jesteďż˝ durniem. Wybierz.
>
> --
>
> Paulinka
Odpowidziałem na twoje pytanie. A poza tym ty też stosujesz vilarowski
mechanizm ,, dziwisz się vonBraunowi,, czemu,???? Facet pisze o
akceptacji waszego ciała na przykładzie R. Racjonalizacje twoje
polegają na tym, że zamiast siebie w swojej cielesności akceptować,
piszesz o wartościach i to jest ważne, vonBraun nie neguje wartości
kobiety, ani nie sprowadza jej do przedmiotu cielesności. Mówi o
uciekaniu nad tym czym jest kobieta..a moim zdaniem ta nieakceptacja
bierze się z lęku co ludzie powiedzą i rodzi wyparcia do zwyczajnych
czynności cielesnych.
|