Data: 2010-11-13 00:21:56
Temat: Re: Eksperyment "Kluzik-Rostkowska"
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
glob pisze:
>
> Paulinka napisał(a):
>> glob pisze:
>>> Paulinka napisaďż˝(a):
>>>> glob pisze:
>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
>>>>>> glob pisze:
>>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
>>>>>>>> glob pisze:
>>>>>>>>> Paulinka napisaďż˝(a):
>>>>>>>>>> vonBraun pisze:
>>>>>>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> U�ytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
>>>>>>>>>>>> news:ibkdv5$pre$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Wydaje mi si�, ze podobie�stwo stanowisk wygl�da tak, �e i Ty i
Ja
>>>>>>>>>>>>> uwa�amy, �e w wielu sytuacjach "kobieco��" kobiety przypomina
dobre
>>>>>>>>>>>>> smarowanie silnika - czyli pomaga w �yciu, natomiast r�nice
dotyczďż˝
>>>>>>>>>>>>> jedynie WA�NO�CI tego czynnika, zatem ty "podejrzewasz" mnie o
>>>>>>>>>>>>> przecenianie tego czynnika w jego wp�ywie na bilans �ycia kobiety,
ja
>>>>>>>>>>>>> natomiast "podejrzewam" ciebie o jego niedocenianie.
>>>>>>>>>>>> A mnie si� widzi, �e Ci si� myli elegancka kobieta z kobiec�
kobietďż˝.
>>>>>>>>>>>> Te dwie r�ne kobity, wzajemnie si� nie musz� wyklucza�.
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>> V-V
>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Chcia�bym to zaw�zi� - skoro dotychczasowa dyskusja jeszcze tego
nie
>>>>>>>>>>> wyklarowa�a:
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Chodzi mi tu o t� sk�adow� kobieco�ci, kt�ra umie poprzez
str�j, ubi�r,
>>>>>>>>>>> dietďż˝, sport, makijaďż˝, uczesanie + odpowiednie eksponujace to
zachowanie
>>>>>>>>>>> poprawi� "u�rednion�" ocen� swej atrakcyjno�ci.
>>>>>>>>>> Nie potrafisz odmierzy� warto�ci informacji bez kr�tkiej kiecki?
>>>>>>>>>> Tak jak danie w restauracji. �adnie podane, ale czy Ci smakuje?
>>>>>>>>>> Profesjonalistďż˝ poznaje siďż˝ po tym, kiedy czyta informacje, a nie
ogl�da.
>>>>>>>>>> Komu, jak komu ale Tobie si� dziwi�, �e nie potrafisz rozr�nisz
>>>>>>>>>> profesjonalizmu od skuteczno�ci dzia�ania. Czy �adna piel�gniarka
jest
>>>>>>>>>> lepsza od nie�adnej?
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> --
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Paulinka
>>>>>>>>> Podziwiam vonBrauna za cierpliwo��, bo t�umaczy do�� prost�
rzecz od
>>>>>>>>> ponad kilku dni i nadal niedociera. Ja nie mam a� takiej ciepliwo�ci.
>>>>>>>> Super. Spadaj.
>>>>>>>>
>>>>>>>> --
>>>>>>>>
>>>>>>>> Paulinka
>>>>>>> Jak nie b�dziesz sob� to b�dziesz ,, warto�ciowa,, mo�e sko�czysz
te
>>>>>>> naiwne racjonalizacje wad, bo rzygam.
>>>>>> To rzygaj glob. Opr�cz siebie nikogo nie widzisz. Szkoda mojego czasu.
>>>>>>
>>>>>> --
>>>>>>
>>>>>> Paulinka
>>>>> Naprawd�, zachacza�em o grupow� nieakceptaje spraw zwi�zanych z waszym
>>>>> �yciem ,nie moim, i wasza psychika jest doskonale widziana w dyskusji
>>>>> z von Braunem, bo powtarzacie ten element. No to nie jest my�lenie o
>>>>> sobie, jak te� nie jest, nie powinno by� odbierane jako z�e
>>>>> zachowania, ale taka nast�pi�a stadna obstrukcja, �e ju� mam co raz
>>>>> cz�ciej ochot� wykasowa� pl.sci. psychologia z przegl�darki.
>>>> Glob nie pakuj mnie w paczk� pod tytu�em nieakceptacja. Zacznij pisa�
>>>> normalnie. Jak mog�e� Vilar wywali�, �e jest kretynk�?!
>>> Bo jest kretynk�, ca�y czas mnie poni�a�a, �e facet jest takim
>>> prymitywem, �e my�li tylko o seksie. To mechanizm obronny, kt�ry tutaj
>>> razem rozwine�y�ci i nawet na vonBrauna go projektujecie..
>>
>> Albo nie umiesz czytaďż˝ albo jesteďż˝ durniem. Wybierz.
>>
>> --
>>
>> Paulinka
>
> Odpowidziałem na twoje pytanie. A poza tym ty też stosujesz vilarowski
> mechanizm ,, dziwisz się vonBraunowi,, czemu,???? Facet pisze o
> akceptacji waszego ciała na przykładzie R. Racjonalizacje twoje
> polegają na tym, że zamiast siebie w swojej cielesności akceptować,
> piszesz o wartościach i to jest ważne, vonBraun nie neguje wartości
> kobiety, ani nie sprowadza jej do przedmiotu cielesności. Mówi o
> uciekaniu nad tym czym jest kobieta..a moim zdaniem ta nieakceptacja
> bierze się z lęku co ludzie powiedzą i rodzi wyparcia do zwyczajnych
> czynności cielesnych.
Glob ja mogę wszystko, ale nie z Tobą. Zasłużyłeś.
--
Paulinka
|