"Mariusz Krukowski" <k...@n...spam.pl> wrote:
>
> Tak z własnych doświadczeń, obstawiałbym jakość kawy. W ciągu ostatnich
> kilkunastu miesięcy zetknąłem się ze znacznym "rozrzutem" jakości
> Lavazzy, niestety z tendencją mocno spadkową. Początek tamtego roku -
> świetne efekty. Poźniej już różnie, czasem tragicznie. Wiele zależy od
> sposobu palenia, przechowywania i mielenia. Przynajmniej na to ostatnie
> można mieć wpływ, poprzez kupno kawy ziarnistej i samodzielne jej
> mielenie (tuż przed spożyciem, rzecz jasna). Warto poszukać dobrej
> odmiany ziarnistej, przeznaczonej na espresso. Całkiem dobra jest
> ziarnista Lavazza, tyle że trudna do zdobycia.

Też nieco podejrzewałem kawę, że być może jakaś trefna się trafiła,
ale do testów kupiłem dodatkowo woreczek mielonej "Sati" za paręnaście
PeeLeNów i efekt był ten sam - kilka sekund mocna, potem niemal czysta
woda, efekt końcowy lurowaty jak zawsze.

Mogę ewentualnie zajrzeć jeszcze do "Pożegniania z Afryką" czy innego
"Coffee Heaven" - tam chyba mielą na miejscu "autorskie" mieszanki
kaw ziarnistych, może coś to zmieni... Liczę jednak po cichu, że ktoś
z grupowiczów zna podobny problem, i nie leży on w samej kawie...

Pozdrawiam,

ZS