Data: 2005-11-24 15:01:59
Temat: Re: Frytki...
Od: "flashi" <f...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "X" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dm47v6$1qq$1@inews.gazeta.pl...
>> ja tylko mocze w oslodzonej wodzie ew dolewam troche miodu do goracej
>> wody
> i
> ================
> Podgotowalem frytki w slodzonej wodzie, potem jeszcze w niej postaly z pol
> godziny (az wystygla). Potem odsaczylem "przedfrytki". Niestety, cos
> spiep*** i pierwsza partia doprowadzila do totalnego kipienia oleju. Wylal
> sie poza garnek (bo w garnku zazwyczaj robie) i musialem czyscic kuchenke.
> Juz drugi raz tak! Moze to jakis zly olej? To "Wyborny" (tak sie chyba
> nazywa) z Biedronki. Jakos nigdy wczesniej mi sie to nie zdazalo. Ostatnio
> cala kuchenka byla zalana, dzis tylko pol. Ma ktos juz jakies
> doswiadczenia?
no za duzo na jeden raz i na dodatek za mokro :)
ja uzywam tylko slonecznikowego ew jak sie uda to palmowego
ale napewno do frytek nie uzywam zadnych mieszanek czy rzepakowych albo
jakis super ekstra drogich :) jak np oliwa z oliwek (co ostatnio zauwazylem
z przerazeniem u znajomej)
> Co jakis czas do oleju wraz z frytkami wrzucam zabek czosnku, olej wydaje
> sie byc dluzej swiezy i nie smierdzi nim w kuchni (tylko czosnkiem).
> Podkresle tylko, ze frytki wcale (badz baaardzo malo) nie nabieraja
> czosnkowego aromatu.
to prawda czosnej odswieza olej na jedno gora 2 smazenia :P ale trzeba
uwazac zeby sobie czosnku nie spalic w tym oleju bo wtedy to on odrazu do
wywalenia jest wg mnie
> A frytki byly pyszne:D.
:)
|