Data: 2003-04-16 20:13:57
Temat: Re: Gdzie spizarnie z tamtych lat
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
> Co spizarnia to spizarnia, gdzie tam do niej lodowkom.
>
> Pies psem, ale moj dziadek, ten z Poznania, co w Kijowie zanlazl babcia
> -- protestantke, byl mezczyzna ogromnej postury i wielkiego apetytu.
> Legenda rodzinna glosi, ze jeszecze kiedy byl chlopcem, wychodzil raz z
> rodzicami na snaidanie wielkanocne do innych krewnych. Poniewaz
> pradziadkowie nie chcieli, by za duzo jadl u tych krewnych, polecono mu
> przed wyjsciem: pojdz do spizarki, zjedz indyka. Wiec dziadek poszedl
> do spizarki i zjadl calego indyka swiatecznego, co nie przeszkodzilo mu
> wcale spalaszowac nastepnie wielkanocnego sniadania.
>
> Wladyslaw
>
>
Czyli mial swoja prywatna 'brzuchowa' spizarke :-)
--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony
|