Data: 2010-03-21 21:32:37
Temat: Re: Gimnazjum
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Moczulski <a...@p...neostrada.pl> wrote:
> Przy tak stawianej tezie i w dodatku z wiedzą o gimnazjum
> pochodząca
> wyłącznie z gazet, dyskusja z tobą będzie jak ze ślepym o
> kolorach.
Ale podważ tą teze merytorycznie, bo argument "ja mam dwójkę dzieci
w gimnazjum i nie narzekam" - wybacz, ale mało mnie przekonuje.
> punktach uwalone. Na przykład zdarzają się szkoły będące
> połączeniem
> podstawówki z gimnazjum i w dalszym ciągu ważący 25kg drobiazg z
> podstawówki może zostać rozdeptany przez galopujących po korytarzu
> 100kg uczniów.
Jakoś nigdy w mojej podstawówce nie było z tym problemu. Drobiazg
miał swoje piętro, dryblasy pozostałe dwa i świetnie to grało. A do
nowej szkoły się szło w wieku, kiedy dokonanie wyboru było już i
bardziej świadome i co większe odpały już zdążyły wywietrzeć.
J.
|