Data: 2006-04-18 11:45:01
Temat: Re: Gówien w święta jeśc nie będę!!!!
Od: "bebekot" <b...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mam dobre stosunki z teściową- lubie ją. Znam męża od 8 lat i od 8 lat nie
zjadłam u teściów nic prócz kurczaka, ziemniaków i buraków. Może gdybyście Wy z
grzeczności byli zmuszeni ciągle to jeść, to tez wkońcu byście wybuchneli.Ja w
każdym razie mam dosyć tego menu.
Chleb z ramą muszę jeśc bo jestem na diecie eliminacyjnej- karmie dziecko.
Mąż, jego brat z żoną również nie jedli tego obiadu bo także mieli już dosyć.
Teściów do siebie nie moge zaprosić na święta bo nie mam warunków do tego.
Jestem wychowana w rodzinie, gdzie biesiaduje się. Stół jest obficie zastawiony
przeróżnymi smakołykami. Przy stole smakujemy dobre trunki. Rozmawiamy,
rozmawiamy i rozmawiamy.Mama daje z siebie wszystko żeby nam dogodzić
Natomiast teściowa rzuca niedbale jedzenie na stół, włącza TV i nikt do siebie
się nie odzywa bo każdy ogląda programy telewizyjne. Szacunku i kultury do
jedzenia nie ma z teściem w ogóle.Tak więc do ich domu nie przychodzi się
pospędzać z nimi czas ale oglądać TV- obojętnie czy to jest zwykła niedziela,
czy imieniny czy święta.
Jej ubogie menu nie jest wynikiem braku pieniędzy i umiejetności ale LENISTWA
Gdyby było inaczej - milczałabym w tej sprawie. Ale nie znosze lenistwa
Nie rozumiem jak można zaprosić do siebie gości i potraktować ich w ten
spoosób.
Każdego roku nikt jej tego obiadu nie rusza. Siedzimy głodni. W końcu jemy
kanapki. Nikt jej nie zwraca uwagi z grzeczności.
Czy ona tego nie widzi? chyba widzi ale właśnie z lenistwa nie chce widzieć
męczarni jaką przechodza jej goście.
Gdyby robiła tak moja mama , też bym ją skrytykowała. Tak więc to nie jest
kwestia tego, że ona jest moją teściową. Po prostu nie lubie takiego
traktowania właśnych gości- jak jakieś swinki
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|