Data: 2009-11-02 22:35:06
Temat: Re: Heteromatrix
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 02 Nov 2009 23:28:28 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 02 Nov 2009 23:14:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>>>> Naczytałam się Usenetu. Wystarczy.
>>>> Też tak sądzę, przesyt szkodzi.
>>> Zacznij pierwsza.
>>
>> Ale co niby?
>
> Detoksykację od usenetu.
Mnie jeszcze nie zaszkodził :-)
>
>>>>>>>> Podobnie śmieszy mnie narzekanie aktora (czy innej osoby dobrowolnie
>>>>>>>> publicznej), że ludzie komentują ich życie osobiste i intymne, zajmują się
>>>>>>>> nim, w sposób sobie właściwy.
>>>>>>> Głupi przykład.
>>>>>> Nie. To przykład sygnałów zwrotnych w odpowiedzi na ujawnianie informacji o
>>>>>> sobie. Niektórzy są tak naiwni, że chcą TYLKO ujawniać, a potem mają
>>>>>> pretensje, że informacja zwrotna od odbiorcy nie jest taka, jakiej by
>>>>>> najchętniej oczekiwali...
>>>>> Osobom publicznym się płaci za sprzedawanie intymności. Żadne z tych
>>>>> pożal się Boże celebrytów za darmo się nie zwierza.
>>>>
>>>> Ależ zupełnie za darmo: dla nich zniknięcie z mediów to śmierć. Więc
>>>> gorliwie dostarczają "faktów" o sobie, może niezupełnie za darmo, ale w
>>>> ostatecznym rachunku czasem oni więcej tracą, niż zyskują.
>>> Za wywiady i wizyty w TV dostają pieniądze.
>>
>> Nie chodzi o pieniądze. No widzisz, jakaś Ty zafiksowana mamoną :-)
>
> Zniknięcie z mediów, to śmierć FINANSOWA. Robią wszystko nawet kosztem
> swojej intymności, żeby trzepać ze swojej popularności kasę.
Kasę też. Ale i sens życia.
--
Ikselka.
|