Data: 2014-07-11 14:34:24
Temat: Re: I na moje wyszło!
Od: Trybun <I...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-07-10 12:18, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 09 Jul 2014 23:02:58 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2014-07-09 15:58, Ikselka pisze:
>>> "Co trzeci Polak w ogóle nie stołuje się poza domem. A kiedy już to robi,
>>> wydaje od 10 do 25 zł. Zbrzydła mu też kuchnia rodem z Italii.
>>>
>> I nie bez przyczyny, po chwilowym zachłyśnięciu się nową modą, na
>> niedogotowany makaron każdy smakosz z Polski musi uznać że jest to coś
>> (mówiąc delikatnie) - niejadalnego.
> Dokładnie! "Al dente" - hue hue. Moze dla Włochów dobre, bo nie muszą
> trawić węglowodanów, tylko im przelatują takie na poły strawione i wylatują
> drugą stroną, im energii zbyt wiele nie potrzeba, no ale nie w naszym
> klimacie. U nas kluchy muszą być UGOTOWANE, my musimy wykorzystywac
> węglowodany dla energii, bo ani lato u nas nie takie jak we Włoszech, a
> zima to już zwłaszcza.
Jasne, nie wspominając już o samym smaku niedogotowanego makaronu.. Może
się mylę, ale to chyba Makłowicz wprowadził ten sabotaż z
niedogotowywanym makaronem do Polskich kuchni, bo jak sobie przypominam
czasy sprzed Makłowicza to nigdy w kraju nie miałem do czynienia z
niedogotowanymi kluchami.
|