Data: 2015-11-09 11:49:54
Temat: Re: I po raz trzeci
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-11-08 o 23:51, Kviat pisze:
> W dniu 2015-11-08 o 23:03, FEniks pisze:
>> W dniu 2015-11-08 o 22:30, Kviat pisze:
>>> W dniu 2015-11-08 o 21:06, FEniks pisze:
>>>>
>>> Nie każdy światopogląd zasługuje na szacunek. Przywódcy Korei Północnej
>>> też mają jakiś światopogląd...
>>
>> Nie rozmawiamy tu o polityce i o władzy. Rozmawiamy o osobistych
>> wyborach człowieka dotyczących wyłącznie jego osobistego życia.
>> To właśnie chęć narzucania wszystkim innym tego jedynego "lepszego i
>> mądrzejszego" spojrzenia na świat rodzi hitlerów i kim dzongów.
>
> Zgadzam się z tym w 100%.
>
> Moim zdaniem tu chodzi o "akacenty". Ateiści nie chcą narzucać swojego
> światopoglądu. Próbują się bronić przed narzucaniem "lepszego i
> mądrzejszego".
Kto jak kto.
> Mi osobiście wiara w boga (bogów) nie przeszkadza.
> Religia (każda) narzucająca swoje wartości innym siłą (również
> polityczną) owszem.
> Uważam, że to narzucanie jest właśnie spowodowane chęcią (m.in.)
> zdobycia władzy (w szerokim znaczeniu, czyli również pieniędzy) stąd
> taki, a nie inny przykład Korei Płn.
> Watykan dopiero od pewnego czasu nie jest już aż tak dobrym przykładem.
>
> Problem w tym, że te "osobiste wybory człowieka dotyczące wyłącznie jego
> osobistego życia" nie są takie osobiste w kontekście np. wprowadzenia
> nauczania religii do szkół, czy wysyłania prokuratora do człowieka,
> który w (osobistym?) gabinecie zdejmuje symbol religijny ze ściany. Albo
> wręcz przeciwnie, wieszanie symboli religijnych (w nocy) w miejscu
> publicznym - skoro to miejsce publiczne, to już na pewno nie osobiste.
Osobiste wybory SĄ osobiste. Kwestia religii w szkołach, krzyży w
sejmach itd. to już polityka. I w tej kwestii mamy 100% zgodność.
Ewa
|