Data: 2007-01-15 19:04:20
Temat: Re: Ja chcę o kuchni!
Od: Alkmina <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Panslavista napisał(a
>
> Ja gotuję inaczej - warzywka (nie za dużo), ziemniaki osobno. Ogórki, jeżeli
> duże - kroję w kostkę dosyć dużą, a te mniejsze w grube (prawie 1cm) plastry
> i gotuję osobno, gdy miękkie łączę razem. Robię podbitkę z mąki i śmietany.
> Wrzucam siekany (zamrożony w ciągu lata) koperek i pietruszkę. Jeżeli ma być
> mięso, to gotuję z warzywami (stardardowo: ziele angielskie, pieprz czarny
> ziarnem i liść laurowy).
>
Ja ziemniaki kroję w drobną kostkę, cebulkę drobniutko siekam, cześć
warzyw tarkuję na tarce. Gdy mięsko i warzywa są już miekkie dodaję
obrane ze skórki i starte na tarce o dużych oczkach kiszone ogórki. Na
końcy zabielam kremówką. Kasza jeczmienna jest tu dodatkiem do smaku.
Z koperkiem nie próbowałam, a mam zamrożony.
> Opcja - barszcz ogórkowy (z ogórkami lub bez), podbitka, dużo najlepszej
> śmietany - ma być "gładkie" w smaku i kremowe (dość gęste). Ziemniaki z
> cebulką smażoną lub chleb. Można jeść na zimno!!! Jak chłodnik.
Nie rób mi apetytu na chłodnik.
>
> Uwaga - duże kawałki ogórków pozwalają na rozgryzanie ich i sycenie się
> smakiem ogórka kiszonego, a nie smakiem ogólno-ogórkowo-zupowym czyli takim,
> jaki jest gdy ogórki (i warzywa) są ścierane nawet na najgrubszej tarce.
>
Ja bym ze smakiem pogryzła, ale mój tata już nie.
Alkmina
|