Data: 2004-05-08 13:37:56
Temat: Re: Jak gotują niewidomi?
Od: z...@o...pl (Monika Zarczuk)
Pokaż wszystkie nagłówki
> A jak pokonać wszelkie sprawy związane z wyglądem, konsystencją,
> temperaturami, wszystkim co wymaga oceny wzrokowej?
> poiu
>
Są pewne rzeczy, których nie przeskoczę, np. mnie osobiście sprawia problem
rozdzielania żółtek od białek, ale znam osoby niewidome, żony i matki, które
to jakoś robią. Temperaturę można przecież w wielu wypadkach przewidzieć,
tj. trzymam patelnie na ogniu tak długo, aż mam pewność, że olej jest dobrze
rozgrzany. Wygląd często da się zastąpić zapachem, np. przy upieczonym
cieście, albo dobrze przysmażonych kotletach czy plackach, można też dużo
rzeczy robić na czas, jak się trochę po praktykuje. Z konsystencją
najłatwiej, można spróbować, sprawdzić palcem i tak dalej.
Pozdrawiam
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|