Data: 2001-04-01 17:03:00
Temat: Re: Jak sobie poradzic...
Od: "Natchniuza" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik mIrO <a...@g...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9a5c31$i61$...@s...icm.edu.pl...
> z tesknieniem.
>
> Dziewczyna wyjechala we wtorek do Francji, wroci w piatek (tzn 6
kwietnia),
> a ja nie umiem wytrzymac. Probowalem skupic sie na jakims zajeciu,
chociazby
> na nauce, ale nie umiem.
> I co ja mam z soba zrobic? W dodatku nie dostalem dzis od niej maila i mi
> jeszcze bardziej smutno...
Witam,
Jesli chodzi o problem tesknoty, to smialo moge powiedziec, ze jestem
specjalistka w tej dziedzinie. Z tesknota raczej trudno sobie poradzic. Ale
istnieja sposoby ;-)
Rozumiem, ze macie mozliwosc kontaktowania sie przez Internet? Skorzystaj
wiec z tego. Sam do niej napisz mail'a, nie czekajac az ona to pierwsza
zrobi. Mozecie rowniez "spotkac sie" na chacie, porozmawiac. Nie dotkniesz
jej co prawda, nie pocalujesz, nie poczujesz jej zapachu, jestem jednak
niemal calkowicie pewna, ze bedzie Ci lzej. Albo zadzwon do niej, wyslij
SMSa...
Poza tym, pomysl, dzis jest juz 1. kwietnia. Jeszcze tylko 5 dni, a potem
oboje sobie wynagrodzicie ta rozlake :-)
Pozdrawiam serdecznie i zycze Ci, by dni bez Twojej ukochanej minely jak
najszybciej :-)
Magda
|