Data: 2001-04-01 17:47:05
Temat: Re: Jak sobie poradzic...
Od: "nela" <n...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> z tesknieniem.
>
> Dziewczyna wyjechala we wtorek do Francji, wroci w piatek (tzn 6
kwietnia),
> a ja nie umiem wytrzymac. Probowalem skupic sie na jakims zajeciu,
chociazby
> na nauce, ale nie umiem.
>
> Jestem tak przybity, ze nawet nie umiem..., a domyslcie sie sami :-)
(raczej
> by to pasowalo na pl.soc.seks ;-)
>
> I co ja mam z soba zrobic? W dodatku nie dostalem dzis od niej maila i mi
> jeszcze bardziej smutno...
czesc tu nela, doskonale cie rozumiem.... ja tez tak sie uzalezniam od
facetow, to straszne.... fajnie jest, jak sie ma blisko te osobe, ale jak
jej nie ma to pustka, pustka i pustka........ ja z tego powodu zepsulam
wszystkie moje zwiazki, bo chcialam za wiele.... wiem, ze latwo sie mowi
zajmij sie czyms, pokarz, ze na nim swiat sie nie konczy, ale..... no
wlasnie ale........
duzo sie nad tym ostatnio zastanawiam i zbieram informacje na temat,
dlaczego czlowiek tak zle potrafi czuc sie sam, milosc miloscia, ale kazdy
jest indywiadualnoscia i powinien miec swoj swiat, w ktorym sam tez dobrze
potrafi sie czuc, nie wiem, nie znam cie na tyle, by wyciagac tu jakie
wnioski, nie wiem, na ile znasz siebie, bo od tego trzeba by zaczac,
zastanow sie moze, dlaczego nie lubisz byc sam ze soba i zajac sie jakas
czynnoscia dla niej samej, tak jak zajmujesz sie ta kobieta.......
|