Data: 2007-06-12 10:25:31
Temat: Re: Jak to jest z tym grabieniem trawnika po koszeniu?
Od: "Jan_jr" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik " BrunoJ" <b...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:f4lqri$4aq$1@inews.gazeta.pl...
>> > uprawianie 'orgii ksztaltow i kolorow roznego kwitnacego badziewia'
>> > wcale nie jest wyzszym stopniem wtajemniczenia
>> > a tylko innymi - niz naprzyklad moje gustami
>>
>>
>> Trawnik to tło dla prawdziwego ogrodnictwa. Jak płótno zamalowane na
>> biało
>> dla malarza, jak styropian zasmarowany klejem dla tynkarza.Jeśli się
>> trafi na
>> jelenia, da się mu wmówić,że to skończone doskonałe dzieło.
>> Ale jeśli ktoś ma taki gust, to może nawet płacić za półprodukt, i
>> twierdzić,
>> że jak na pobieloną ścianę, jest bardzo piękna.
>> Pozdrawiam.Mirzan
>>
> WOW, normalnie poezja :)
> ja tam przyziemny jestem. Dla mnie trawnik to wybieg dla dzieciakow.
> Tlo dla kolorowej piaskownicy, zabawek, dmuchanego baseniku i weza
> (tez dmuchanego). Mozna sobie boso polazic, w pilke pograc, usiasc czy
> sie polozyc nawet. Jak to na trawniku.
>
> PS. W piwnicy w starawym domu mam sciany z golej cegly, troszke
> nierownej, bez tynkow, w wiekszosci pobielone na bialo (pomalowane
> to za duzo powiedziane). Zapewniam Cie ze jak na pobielona sciane
> jest bardzo piekna i "ma klimat". jak mi ekipa w ramach remontu chciala
> wytynkowac to pogonilem... ;)
Masz rację, Bruno, ale na tej grupie dzieci, basenik, piłka, bieganie boso
to abstrakcja.
Najwyżej może być, a raczej wskazane by było by był - pies.
Skundlona jodła koreanki, pokraczna brzoza Youngii, żeby za głęboko wstecz
nie sięgać,
to typowe zwroty co większych miłośników roślinek tej grupy.
Oni decydują o poziomie ogrodnictwa...
Pozdrowienia,
Jan_jr
|