Data: 2010-04-01 11:43:27
Temat: Re: Jak ukisić kapustę?
Od: "Bożena" <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szpilka" <> wrote in message news:hp1vfm$ov9$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Bożena" <> napisał w wiadomości
> news:hp1tcp$3qj$1@news.onet.pl...
<...>
>
> Ok, można się przyczepić nazewnictwa :-)
> Chciałam wiedzieć jak z połączenia surowej kapusty i soku z kiszonej
> kapusty zrobić 'kwaśne' liście :-)
Ano jak widać nazewnictwo jest bardzo ważne i bez tego czasmi trudno jest
się porozumieć ;)
<...>
>> Inna sprawa, że takie gołąbki nie mogą się nazywać "gołąbkami z kiszonej
>> kapusty" - kapusta nigdy nie była ukiszona.
>
> No to jak nazwać taka potrawę?
> Bo ja znam to pod nazwa gołąbki.
> Potrawa z kapusty białej nazywa się 'kapusta faszerowana'. A z ukiszonek
> (kwaśnej) gołąbki.
> No ale mniejsza o nazwę. :-)
Dlaczego mniejsza? Bardzo ciekawa sprawa... W której części kraju (a może to
nie w Polsce?) jest takie nazewnictwo? Pytam calkowicie poważnie, bo jestem
strasznie ciekawa.
Jeszcze się nie spotkałam w żadnym ze znanych mi krajów ani regionie (krajów
będzie więcej niż 3), aby pod nazwą "gołąbki" (bez dodatkowych słów w
nazwie) kryły się gołąbki z kiszonej kapusty, a gołąbki ze świeżej kapusty
nie były "gołąbkami", a tylko "kapusta faszerowaną". Raczej jest odwrotnie
"gołąbkami" to farsz zawinięty w świeżą kapustę, a jak kapusta jest kiszona,
to się do nazwy dodaje "z kiszonej kapusty". Pod nazwą "kapusta faszerowana"
znam potrawę, gdzie cała główka kapusty jest faszerowana mięsem, a nie
pojedyńcze liście.
Co do nazwy tej konkretnej potrawy z liści przygotowanych na skróty, to
nawet nie wiem, jak to zgrabnie ująć, aby nie wprowadzać nikogo w bląd...
Może jakieś "gołąbki na skróty" ;) lub jakoś w stylu "gołąbki
autorskie/Zosi/itd." czyli bez podawania w nazwie informacji o kapuście?
> Dobra, będę próbowała jakoś te liście w tym kwasie ugotowac czy coś.
> Najwyżej mi nie wyjdzie. :-)
Mam nadzieję, że się podzielisz wynikami eksperymentu. Niezależnie, czy
będzie udany, czy nie :)
Bożena
|