Data: 2006-02-20 08:47:07
Temat: Re: Jak zmar(y)nować wątróbkę z dorsza?
Od: "Atunia " <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsjasz <m...@p...NOSPAM.neostrada.pl> napisał(a):
> tylko teraz tak sobie pomyslalem czy jest to danie zdrowe...
> Baltyk do najczystszych nie nalezy a w watrobie zbiera sie wiekszosc
> zanieczyszczen...
> w koncu pelni ona funkcje filtra...
I z tego co słyszałam, to na kutrach niektórych sprzedają w słoiczkach, po 15
złotych za słoiczek. I chętnych jest więcej niż wątróbek :). Za to o tym
zanieczyszczeniu Bałtyku to załoga zawsze wspomina, gdy ktoś chce ze sobą te
wątróbki zabrać, zniechęcają - metale ciężkie, dużo z tym roboty, niezdrowe...
A potem, jak już mają w słoiczku, to włączają inną płytę: samo zdrowie,
mikroelementy, dorsz wolnożyjący, taki kurczak w porównaniu to trucizna! ;))
Atunia, z wątróbką w mleku w lodówce.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|