W dniu .06.2017 o 17:27 XL <i...@g...pl> pisze:

> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .06.2017 o 15:35 XL <i...@g...pl> pisze:
>>
>>> tandoori.curry <t...@g...com> wrote:
>>>> Oczywiście rozumiem że dla każdego ta perfekcja oznacza coś innego ))
>>>> Zazwyczaj robię klasycznie tzn boczek i szczypiorek.
>>>> I to jest OK jak dla mnie.
>>>>
>>>> Chodzi mi w tym przypadku o detale przygotowania które sprawią że
>>>> konsystencja i smak będą idealne...) pozdrawiam
>>>>
>>>>
>>>
>>> Jajecznica z pomidorami.
>>>
>>> Dwie słuszne łyżki klarowanego masła roztopić na patelni, wsypać
>>> posiekany
>>> duży ząbek czosnku, lekko zezłocić czosnek. Dodać pulpę z 3 DOBRZE
>>> dojrzałych pomidorów (pulpa: w naczyniu zalać wrzątkiem pomidory,
>>> odcedzić,
>>> natychmiast zalać lodowatą wodą, obrać ze skórki, przekroić "równikowo"
>>> na
>>> pół, wycisnąć i odrzucić sok z ziarnami, pozostały miąższ pognieść
>>> ręką).
>>> Posolić i dusić, mieszając drewnianą szpatułką, na maśle z czosnkiem,
>>> aż
>>> woda z pomidorów całkowicie odparuje z patelni i utworzy się aksamitna,
>>> gęsta masa, delikatnie oddzielająca się od przezroczystego masła.
>>> W tym momencie dodać jajka, mieszając ściąć do pożądanej gęstości.
>>> Dla amatorów ostrego - można podczas duszenia dodać harissę.
>>
>> :O
>> Propagujesz harissę?
>> Zmiana "filozofii"?
>>
>
> Tak - tę przywiezioną z Armenii :->

Zrobić harissę możesz nawet u siebie w piwnicy.
Ale propagujesz typowo arabską przyprawę!

https://pl.wikipedia.org/wiki/Harissa

Harissa (arab. ?????, harisa) - ostra, używana w Tunezji i Libii pasta
wytwarzana z papryki chili i czosnku, często też z kolendrą, kminkiem
zwyczajnym i kminem rzymskim (kuminem) oraz/lub dodatkiem oliwy.

I teraz zobacz, jak to zabawnie wygląda...
Skrytykowałaś kogoś, że chce w domu, z powszechnie dostępnych w Polsce i
lokalnie ingrediencji, przygotować własny humus. Dostajesz też na tym
punkcie jakichś histerii "precz z kuchnią halam" - i nagle zaczynasz
propagować bogactwo tej kuchni... W sumie to się chwali, grupa
ucywilizowała XL-kę...

--
Trefniś