Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jaki czytnik newsów z dobrym KFem ?
Date: Wed, 6 Jan 2010 01:20:46 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 93
Message-ID: <hi0l0s$fa3$1@news.onet.pl>
References: <hhhuo1$kn7$1@news.onet.pl> <hhttp2$o9t$1@news.onet.pl>
<1re7wnst3bb7c$.dlg@trenerowa.karma>
<6...@c...googlegroups.com>
<hhu60j$6up$1@news.onet.pl>
<d...@a...googlegroups.com>
<hhuo92$21n$2@news.onet.pl> <hhuopv$hpc$1@achot.icm.edu.pl>
<8...@c...googlegroups.com>
<hhv75n$cps$1@inews.gazeta.pl>
<4...@l...googlegroups.com>
<hhv9nn$a9l$1@news.interia.pl> <1...@t...karma>
<hi05r3$6ef$1@news.onet.pl> <1...@t...karma>
<hi096b$hp3$1@news.onet.pl> <r...@t...karma>
<hi0am4$mer$1@news.onet.pl> <7ks9bya4bkb9$.dlg@trenerowa.karma>
<hi0bj9$otp$1@news.onet.pl> <hi0ith$ce2$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1262737244 15683 217.113.230.73 (6 Jan 2010 00:20:44 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 6 Jan 2010 00:20:44 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:500700
Ukryj nagłówki
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hi0ith$ce2$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
> ...
>>>> To znaczy: nie można ocenić człowieka. Nigdy. Każda ocena będzie
>>>> nieuzasadniona- krzywdząca lub na wyrost. Można natomiast oceniać
>>>> jego konkretne czyny, czy tak?
>
>>> nie można?! a jak nie można, to ja sobie pooceniam.
>
>> Ostatnio słyszałem opowieść człowieka, który był przy śmierci pewnego
>> mnicha. Mnich miał świadomość, że odchodzi, ale wydawał się bardzo
>> radosny. W końcu ktoś go zapytał o przyczynę tej radości: staję przed
>> Panem. Cieszę się, że jedną z pierwszych nauk, jakie odebrałem od
>> rodziców było, aby nigdy nie osądzać ludzi. I tego się trzymałem całe
>> życie. A Jezus powiedział przecież, żeby nie sądzić nikogo- to i nas
>> nie osądzą. Czegóż więc mam się bać? Opowiadał to mój wujek, ksiądz.
>> Dodał, że to już było dość dawno temu, ale często sobie o tym
>> przypomina, kiedy źle o kimś pomyśli. Pooceniaj, pooceniaj...
>
> Jak to czytam, to widzę pomieszanie z poplątaniem. Naprawdę trudno nie
> zdawać sobie sprawy, że oceniać ludzi nie tylko możemy, ale musimy (my,
> gatunek ludzki), bo nie mamy innego wyjścia. No kogo nie spojrzysz, w
> jakiś sposób go oceniasz. Jeśli ten się odezwie, wprowadzasz do oceny jego
> osoby dodatkowe informacje i oceniasz ponownie. Jeśli ów nawiąże z Tobą
> jakakolwiek relację, masz kolejne dane do zweryfikowania poprzedniej oceny
> i sklecasz ocenę kolejną pełniejszą. Zawsze będziesz robił to na podstawie
> wiedzy o jego czynach i wyglądu.
> Żebyś nie wiem jak długo powtarzał, że umiesz oddzielić człowieka od
> czynów jego - to i tak świadomie czy nie będziesz każdą osobę, na którą
> natkniesz się w życiu, oceniał. Taka jest nasza natura. Gdybyś nie miał
> tej zdolności oceny na postawie wyglądu i czynów - wylądowałbyś w
> wariatkowie, bo nie sposób dla utrzymania własnej psychicznej równowagi
> nie zbadać danej sytuacji w relacji z drugim człowiekiem. Zawsze.
Witam. Tak na początku- raczej trudno- o ile nie jest to w ogóle wykluczone-
dogadać się z kimś, kto nadużywa wielkich kwantyfikatorów (zawsze, nigdy,
każdy)- i wmawia mi coś, co jest udziałem części ludzi i zapewne samego
piszącego. Przecież nie możesz wiedzieć, co ja czuję, myślę. Nie twierdzę
także, że za każdym razem udaje mi się być z kimś bez oceniania. Tak nie
jest. Potrafię to jednak (na ogół) kontrolować, i choć daleko mi jeszcze do
hooponopono- to jest to dla mnie coś, czego się uczę. Ba! Coraz lepiej
rozumiem zasadę, że na ogół też druga osoba dostosowuje się do moich
wyobrażeń o niej. Powiedz mi zatem- po co mają być one negatywne?
Oczywiście- jeśli ma wystąpić między nami tak przez Ciebie ironizowana
Prawda- to nie powinny te wyobrażenia takze być "zaróżowione".
>Twój wujek ksiądz miał niewątpliwie rację, jeśli chciał przekazać Ci zasadę
>NIEWYCIĄGANIA POCHOPNYCH WNIOSKÓW na podstawie niedostatecznej wiedzy o
>drugim człowieku. "Nie osądzać" jest innym pojęciem niż "nie oceniać", choć
>niektórzy te pojęcia mylą ze sobą w potocznej mowie na codzień. Osądzanie
>pociąga za sobą wygłaszanie opinii i odpowiedzialność za skutki tej opinii.
>I tu się zgadzam, że rozumny człowiek powinien powstrzymywać się od
>publicznego wydawania opinii o kimś, o kim ma niedostateczną wiedzę lub nie
>jest do tego społecznie uprawniony (nie jest sędzią, prokuratorem czy
>rozjemcą).
Zgoda, że jest różnica w zakresie pól semantycznych tych pojęć. Jednak
pisałem i Tobie i treneR'owi- ani osądzać, ani oceniać człowieka nie można-
bo to jest FAŁSZEM. Podałem Wam też przykłady- wielu ludzi postepuje tak,
siak czy inaczej, w podobnych sytuacjach- często skrajnie różnie. Można więc
ocenić, a nawet osądzić dane postępowanie (oczywiście- nie pochopnie)-
jednak jeśli zrobimy to w odniesieniu do człowieka- będzie to nieprawda. No
bo jaki jest ten człowiek? Czy można o nim powiedzieć, że jest tchórzem- bo
raz stchórzył a raz nie? A może jak 5 razy stchórzy, a 6 razy postąpi
bohatersko- to można go nazwać człowiekiem odważnym? Dla mnie to bzdura.
Oczywiście- można ocenić jego postępowanie.
Co do sędziego (czy kogoś podobnego)- warto chyba zauważyć, że osąd jego
polega nie na odkryciu Prawdy- lecz na znalezieniu tak zwanej "prawdy
sądowej". To taka różnica, jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
--
Serdecznie pozdrawiam i również życzę wszystkiego najlepszego w 2010 roczku
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|