Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Chiron" <e...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Jako że cisza po świętach ...
Date: Tue, 6 Apr 2010 21:47:07 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 64
Message-ID: <hpg33q$fr8$1@news.onet.pl>
References: <hpevn5$d49$1@inews.gazeta.pl> <hpfac2$9qh$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hpfcut$6ri$1@news.onet.pl> <184w8vztjnu1f.1xry0qgwiiokc$.dlg@40tude.net>
<hpfm58$isg$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1270583226 16232 217.113.230.73 (6 Apr 2010 19:47:06 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Apr 2010 19:47:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:529109
Ukryj nagłówki
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hpfm58$isg$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ikselka pisze:
>
>> Kiedyś jedna z koleżanek w pracy, na zewnątrz "wspaniała, spełniona i
>> zaangażowana" nauczycielka oddziału przedszkolnego, kiedy jej szczerze
>> zazdroszcząc powiedziałam, że ma fajną pracę z takimi małymi dziećmi,
>> odpowiedziała: "Tia, fajne są jak cholera, póki się nie posrają".
>> Zobaczyłam wtedy jej prawdziwe "zaangażowanie". Wobec rodziców tych
>> dzieci
>> prezentowała zgoła inną postawę, dokladnie taką, jakiej oni od niej
>> oczekiwali. Wobec mnie jako (w jej mniemaniu) niezainteresowanej
>> bezpośrednio sprawą, nie mającej wpływu na ocenę jej pracy oraz
>> postronnej
>> osoby, nie czuła się już zobligowana do gry.
>
> A ja myślę, że każda praca ma swoje dobre i złe strony, czyli takie
> aspekty, które się lubi, i takie, których się nie lubi, ale znosi się je,
> ponieważ lubi się całą resztę albo widzi się sens tej pracy.
> Koleżanka powiedziała Ci szczerze, czego w tej pracy nie lubi, ale to
> jeszcze wcale nie znaczy, że nie była przedszkolanką z powołania, ani że
> była złą przedszkolanką. Chyba że coś innego za tym jeszcze przemawiało.
>
> Lekarz też nie lubi momentów, kiedy mu pacjent umiera na stole
> operacyjnym, a pielęgniarka na pewno nie kocha opróżniania kaczek i mycia
> zarzyganych pacjentów. Co wcale nie oznacza, że źle wykonują swój zawód,
> czy robią to bez powołania.
> Ty mogłabyś pracować tylko tam, gdzie WSZYSTKO Ci odpowiada, wszystko
> sprawia przyjemność? No tak, ale o co i kogo ja pytam... Gdyby wszyscy
> jednak tak mieli, to nikt by nie pracował...
>
> Ewa
Ja to jednak widzę podobnie, jak Ixi. Wiesz- mam taką pracę, że (szczególnie
kiedyś) musiałem być dyspozycyjny 24h/ dobę. Praca mi się podobała- więc jak
ktoś mówił coś w rodzaju: "współczuję- siedzimy tu sobie, środek nocy- a do
ciebie dzwonią z pracy i zaraz być może będziesz musiał jechać"- mówiłem, że
są plusy i minusy, ale praca mi się podoba. Nigdy też sam nie mówiłem, że mi
to przeszkadza (a przeszkadzało). Zaobserwowałem, że ci, którzy narzekają na
swoją pracę- tak naprawdę jej nie lubią. W każdej pracy jest coś, co
pracownikowi się nie spodoba. Jednak patrząc na całość- jak jest zadowolony,
to nie będzie patrzył przez pryzmat tej rzeczy.
Wiesz- to podobnie jak z posiadaniem potomstwa. Możesz powiedzieć, że masz
wspaniałą córkę, podziękować, jak ktoś to zauważy. Możesz też skomentować w
rodzaju: "a wiesz, ile ona robiła kupek, ile razy trzeba ją było
przewijać?". Wydaje mi się, że tak nie komentujesz?:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|