Data: 2016-01-29 19:28:13
Temat: Re: Jazda na resztkach?
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 29.01.2016 o 18:16, ikka pisze:
> W dniu 2016-01-29 o 12:35, Trefniś pisze:
>> W dniu .01.2016 o 11:37 ikka <i...@n...pl> pisze:
>>
>>> W dniu 2016-01-16 o 14:22, Trefniś pisze:
>>
>> (...)
>>>> Czyli na razie tylko życzliwie doradzasz wyjazd z kraju? Bo
>>>> kiedy "odzyskacie" władzę, nie będzie już tak łagodnie?
>>>
>>>
>>> jacy my? Z kimś mnie mylisz.
>>
>> Czyli propozycja wyjazdu w twoim imieniu, ale już refleksja "komu to
>> na rękę" trochę cię przerasta. Nikt nie jest doskonały.
>>
>
>
> tylko xl jest.
>
>
>>
>> (...)
>>>> Nie ma tak łatwo, niektórzy tu zostaną. Nie cieszcie się.
>>>
>>> Ja się wcale nie cieszę. Uwierz mi, ani trochę.
>>
>> No toż właśnie piszę jak komu mądremu - nie ciesz się, bo niektórzy
>> tu zostaną!
>>
>
>
> Dlaczego uznałeś, że chcę, żeby wszyscy wyjechali? Śmieszne.
>
>
>>
>> (...)
>>>> Nie przesadzaj. Jesteśmy zbyt wielkim rynkiem zbytu. To, co tu
>>>> pakują w formie dopłat, wraca do nich z nawiązką (szczególnie
>>>> nie zapominaj choćby o taniej sile roboczej, czy o potencjale
>>>> demograficznym).
>>>
>>> Tak, wiem, naprotechnologia :D Będzie nas jak mrówków :D
>>
>> Nie kombinuj. Jak na razie Polki chętniej rodzą poza Polską niż w
>> kraju. Ale także
>
>
> No przecież to napisałam. Że potencjał demograficzny kiepski.
>
>
>> chętnie wyjeżdżają z dziećmi urodzonymi w Polsce. Z Polski wyjeżdżają
>> też najchętniej kobiety w wieku najbardziej sprzyjającym prokreacji.
>>
> Trudno się dziwić. W cywilizowanych krajach wykonuje się badania
> prenatalne, a kobieta ma prawo do decyzji, czy chce urodzić dziecko.
>
>
>> Będzie nas (rozumiem, że czujesz się Polką) mniej, niż być mogłoby.
>> Bo dzieci (także te in spe) "wyjeżdżają" stąd.
>
>
> Dokładnie to stwierdziłam. Że będzie nas mniej.
>
>>
>> Jak rozmawiać, kiedy niezrozumiałe zdania złożone...
>>
>
> Może czytaj dwa razy?
Nie wiem, czy to pomoże, ten pan się gubi we własnych zeznaniach.
Jeszcze kilka postów wyżej pisał z dumą o naszym rzekomym potencjale
demograficznym.
Ewa
|