ja w kwestii technicznej ....

jak juz zagotujemy je w tej mlekowo-smietanowej zalewie, to przekladamy razem z
tym wszystkim czy odcedzamy ?

pozdrawiam

Jader wrote:

> Użytkownik "kasiek" <k...@w...ps.pl> napisał w wiadomości
> news:9f4vl0$v02$1@zeus.man.szczecin.pl...
> > A MOŻE WYMIENIMY SIE POTRAWAMI Z NASZYCH POCZCIWYCH ZIEMNIAKÓW (LUB JAK
> KTO
> > WOLI- KARTOFLI)....
> >
>
> CHODZI CI O PYRY?
> Prosie berdzo, danie z kuchni francuskiej:
>
> Pyry zapiekane a'la saovignon :) (w pisowni francuskiej moglem cos pokrecic)
>
> Bierzemy 0.7-1 kg pyrek i kroimy je w cieniutkie plasterki (1-3 mm -
> najlepiej uzyc malaksera, bo rencami sie czlowiek moze zniechecic).
> Zagotowujemy w mieszaninie zkladajacej sie z mleka 1:1 z kwasna, gesta
> smietana (tak, zeby przykrylo ziemniaki) +sol+pieprz+galka muszkatalowa
> (najpierw podgrzewamy mieszanke, i merdamy, coby sie nie zwazyla).
> Przekladamy do naczynia zaroodpornego wysmarowanego przekrojonym czosnkiem i
> posypujemy startym zoltym serem (sporo). zapiekamy ok 35-40 min (plasterki
> musza byc "jedrne", nie rozciapciane, ale tez nie za twarde, bo rozboli
> brzuszek :). Bardzo szybkie (w wersji z malakserem) i bardzo dobre.
>
> Jader