Data: 2009-11-18 12:58:57
Temat: Re: KIEROWCO! Bogu dziękuj, że jeszcze żyjesz... (ja nie z tych, co po rowach uciekają) - trochę długie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeśli jeździli nieezpiecznie narażając świadomie życie i zdrowie
innych użytkowników drogi, to najprawdopodobniej tak.
Na drogach w PL ginie rekordowa licza osób. Chciałbym, aby jeśli
ktoś już musi ginąć, to aby byli to przede wszystkim sprawcy tych
wszystkich masakrycznych wypadków.
Jeśli nie wiedziałeś, że twój znajomy jeździ jak wariat, to słabo
go znałeś.
Ciekawe czy ci, którzy znali go dobrze zrobili próbowali zapobiec
temu co się stało zanim się stało.
Myślisz, że tak?
Ja myślę, że nie.
I również dzięki temu zginął.
Inna sprawa: facet był kierowcą tira, który przejechał prawdopodobnie
setki tysięcy kilometrów.
Nawet nie chcę sobie wyobrażać co mógł wyprawiać taki ktoś na
drodze za sterami tira.
Dlatego też wolę po 1000-kroć, aby ginęli tacy jak on, niż gdyby
miał wpakować się centralnie np na rodzinę z 2-ką dzieci.
Im więcej ginie potencjalnych sprawców tych wszystkich najbardziej
groźnych wypadków, tym nasze drogi stają się coraz bardziej bezpieczne.
Wyobrażasz sobie jak skacze ciśnienie kierowcy wiozącemu żonę
i dwójkę dzieci, gdy wjeżdżając na wzniesienie lub za zakrętem widzi
na swoim pasie tira wyprzedzającego w nidozwolonym miejscu?
I także dlatego nie p*ol mi o swoim znajomym, bo dla kogoś takiego
jak ja jest to korzystne, że zginął, a jeszcze tym bardziej, że nikomu
nie wyrządził przy tym żadnej poważnej krzywdy.
--
CB
Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:468b7d8b-560f-4794-a3f7-b835d34ed7c5@a21g2000yq
c.googlegroups.com...
[...] Czy jednak Ci, którzy zginęli na drodze rzeczywiście
powinni byli zginąć, czy naprawdę sobie na to zasłużyli? Ja uważam, że
nie.
|