Data: 2006-04-02 16:49:12
Temat: Re: KOMUNIA - czy ktoś jeszcze przyjmuje gości w domu?
Od: Elske <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys napisał(a):
> Kłóci się i to jak jasna cholera. Albo mówimy o duchowym przeżywaniu
> komunii wykluczającym prawie wszystkich gości jako czynnik
> rozpraszajacy, więc idąc za ciosem nasuwa się samo "... i odpuść nam
> nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom,..."; albo nie
> wytykamy bliźniemu kucharek, cateringów i liczby gości jako przesady w
> obchodzeniu komunii.
Tak, tak, Justynko. Myślę że łączenie tematu moich niesnasek z Dunią i
obchodzenia komunii w skąpym gronie to jest właśnie to, co doprowadzi
nas do jedynie słusznych wniosków. Bo przecież chrześcijanin to taki co
pozwala się kopać, lać po łbie i znieważać swoją rodzinę. No i
oczywiście nie wolno mu mieć własnego zdania, bo wtedy jest
nietolerancyjny. Musi się zgadzać ze wszystkim co go otacza (złe czy
dobre - bo to tolerancja) i przyjmować z uśmiechem wszelkie inwektywy.
Ciekawe, że tego typu argument wypływa _zawsze_ , kiedy ktoś deklarujący
się jako osoba wierząca zwróci innym uwagę, że nie postępują tak jak
kościół/wiara/religia sugeruje. Najwidoczniej innych argumentów
argumentodawcom brak. Przynajmniej niektórym.
--
Elske
http://elske.freehost.pl/
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
|