Data: 2017-10-29 14:45:26
Temat: Re: Kacze cycki
Od: cef <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-10-29 o 14:10, XL pisze:
>>> No ale jednak pierś kacza to nie stek z żółwia czy merlina.
>>
>> Merlin to czarodziej ewentualnie mamy księgarnię o tej nazwie
>> i w innej branży sklep Leroy Merlin. :-)
>
> Piszę fonetycznie - jak nie przymierzając keczap czy spagetti. Albo inne
> rizotto.
Dawno temu w wojsku pewien trep w ramach indoktrynacji
politycznej usilnie omijając nazwisko brytyjskiego przywódcy
za każdym razem, kiedy go przywoływał mówił:
Churchil - mówię jak się piszę :-)
>>> Jak zresztą widać - wszyscy zgodnie olali ,,problem" koleżanki, więc
>>> koleżanka sobie świetnie poradziła, natomiast dopiero po mojej krytyce
>>> wątek nagle ożył
>>
>> Nie ożył specjalnie, bo nie widać innych dyskutantów.
>> A nawet jeśli się pokażą, to i tak raczej nie pójdzie w kierunku kaczych
>> cycków
>> tylko zakupów bez pomysłu.
>
> Jak widać temat wątku do tej pory nie zasługuje u nikogo na
> zainteresowanie.
> Kaczy cycek to nie merlin. Gdyby kto o merlina pytał, pewnie już mógłbyś
> coś mu podrzucić, bo ciekawe. Sama jestem ciekawa - ZANIM (sic!) kupię.
Nic szczególnego. Kupiłem to zamiast innej ryby, więc cała reszta
dodatków już była niejako wcześniej zaklepana.
Jedyne co zdążyłem przeczytać (zanim bym zmarnował), to że mięso
jest niezwykle delikatne i smażyć należy krótko - niewiele ponad minutę
z jednej strony(!), bo potem staje się twarde. Przeciągnąłem to do dwóch
minut na stronę.
Nie użyłem żadnych specjalnych przypraw - zwykły pieprz kolorowy i sól -
w sumie jeśli chodzi o ryby, to lubię jak ryba smakuje sobą :-)
PS
Połowa porcji poszła po usmażeniu do zamrażarki i wróciła po miesiącu
już w bardziej
wymyślnej otoczce - z sosem cytrynowym - takim jak jest w przepisach do
łososia. Dobrze, że był ten sos, bo samo mięso już nie było takie delikatne
i rybne jak w pierwszym ruchu - trochę przypominało drób.
>> Ja bym się chętnie dowiedział co można zrobić z kaczym cyckiem.
>> Zdarzyło mi się kiedyś kupić, normalnie upieczone nie zauroczyo mnie.
>
> Sam napisałeś, że guglasz (fon.). Przepisów tysiące. Kiedyś sama też
> podawałam tu mój przepis na świetną kaczkę - każdy, nawet średnio wydolny
> intelektualnie, znajdzie.
Całą kaczkę, to za dużo dla nas.
Ale może poszukam.
|