Data: 2014-04-10 09:25:49
Temat: Re: Kapusta zasmażana.
Od: Trybun <I...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-01-25 17:49, Ikselka pisze:
> Dziś z ciekawości pierwszy raz poszukałam w necie przepisu na nią i oto:
> http://www.wielkiezarcie.com/recipe9463.html
> I oto własnie - co to jest z tym gotowaniem do miękkości? kapusta zasmażana
> ma być zasmażana, a nie gotowana. Moja mama (więc i ja) brała kapustę,
> odciskała, rzucała na tłuszcz (skwarki, cebula plus lekka zasmażka) i
> krótko to podsmażała razem - do tego pieprz i gotowe. Ojciec uwielbiał, mój
> mąż uwielbia takoż. Tymczasem w restauracjach podają właśnie zawsze taką
> ciapaję, jakiś kapuściany kisieloglut - no i teraz wiem, dlaczego...
> Chyba z innych planet te przepisy, bo mojej mamy kapusta była miękka, ale
> nie za miękka, zachowująca formę i jędrność, nieco chrupiąca i pyszna.
> Czyli jak moja :-)
Ale chyba teraz wszyscy tak robią - kapusta zasmażana = kapusta gotowana
+ zasmażka z mąki...?
|