Data: 2010-10-07 15:23:41
Temat: Re: Kiedy i jak mówić dziecku o śmierci mamy?
Od: " Iwon(K)a" <i...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Szaulo <z...@p...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:i8knhd$gml$1@news.onet.pl...
> > Dnia 2010-10-07 15:47, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
> >> Szaulo<z...@p...pl> napisał(a):
> >>
> >>> Trochę wybiegam w przyszłość, ale faktycznie nie bardzo wiem, kiedy i
> >>> jak
> >>> powiedzieć synkowi, że jego mama nie żyje.
> >>>
> >>> Czy taki problem w ogóle się pojawi przed jego kontaktami i
porównaniami
> >>> z
> >>> innymi dziećmi?
> >>>
> >>> Jak mówić dziecku dwu-trzyletniemu o śmierci, jeżeli w ogóle?
> >>
> >> co Toba kieruje, zeby taka emocjonlana i wazna rozmowe, konsuktowac na
> >> _tej_
> >> grupie??? czy potrzebujesz tematow do pisania, masz za dzuo czasu,
> >> czujesz
> >> sie wciaz samotny, czy za duzo osob spolnkowales i ci pamiec nawalila?
> >> czy
> >> po prostu nie wiesz, ze istnieja do tego odpowiedni ludzie, ktorzy
> >> profesjonlanie do tego podejda...o tej samej nazwie co grupa, ale
majacy
> >> ku
> >> temu adekwatne uzasadnienie. Tam sie skieruj kiedy juz na powaznie
> >> zaczniesz
> >> o tym myslec.
> >
> > Iwon(k)a, weź no trochę poluzuj, bo Ci żyłka pęknie. Pogadać se
przyszedł
> > chłopak po prostu. Ty już doszłaś do takiego etapu, że tylko ze
> > specjalistami gadasz?
>
> No proszę, niby choleryczka, a sangwinika rozumie.
>
> Tak, Iwonk..a, nie wykluczam poradzenia się również specjalisty,
psychologa
> (chociaż i tu co najmniej dwóch zagląda), jeżeli uznam, że tego potrzebuję.
>
> A teraz odp...l się ode mnie z łaski swojej.
>
> Mam cię w KF, więc tak czy inaczej nie sil się specjalnie na reakcje na
moje
> posty.
> No chyba że to silniejsze od ciebie.
skoro masz mnie w KF to sie odp...l ode mnie i sie wysil nie czytac mnie, i
odpowiadac za czyimis plecami. Chyba, ze to silniejsze od ciebie.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|