W dniu 09.08.2018 22:31, Kris pisze:

> A moje trawniki żyją niepodlewane od połowy lipca;)
> No ok dzisiaj podlałem bo auto myłem to wąż rozwinąłem więc przy okazji podlałem
> Ale z reguły od lipca nie podlewam

Powiedz to chłopom polskim, może przestaną marudzić o suszy
i domagać się podlewania. Od Bozi. A Bóg jakoś nierychliwy,
choć prawy i sprawiedliwy.


Pewnemu bacy sześć razy spaliła się bacówka. Pięć razy ją
odbudowywał, ale za szóstym razem już się załamał. Stanął
nad resztkami domu, podniósł głowę i woła do nieba:
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za żadne grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja
cię chyba, Józek, nie lubię...