Data: 2002-12-11 09:30:48
Temat: Re: Kiepska sprawa
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <at703n$oq6$1@news.gazeta.pl>, r...@g...pl says...
>
> Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:at4crs$h4r$1@news.onet.pl...
>
> > >dla mnie pewne sfery życia rozgrywają się po
> > > prostu między dwojgiem osób, są tylko ich i całemu światu od nich wara.
> Że
> > > są to rzeczy zbyt cenne i delikatne, żeby je publicznie obnosić.
>
> > Ich cenność i delikatność niewiele ma tu do rzeczy bo przecież nie nie
> > będą gorsze i nie zniszczą się od "obniesienia", prawda? :)
>
> Taaa, a to bardzo ciekawe. Rozumiem zatem, że nie miałabyś nic przeciwko
> wystąpieniu z Kubą (no, pewnie także z którąś z Waszych przyjaciółek) w
> rozpowszechnianym publicznie filmie porno? Świetny sposób na pogłębienie
> intymności :-/
Znajac siebie i Asie to nie byloby z tym problemow. Ale za odpowiednia
kase. Za darmo mozemy dla siebie film nakrecic. Widzisz. to co mamy dla
siebie, tylko dla siebie - jest wlasnie dla nas. A to co robimy poza
tym, to inna sprawa.
> > + pan niemalże aseksualny=
>
> Chwila, kilka postów temu bardzo sugestywnie, dramatycznie i uderzając w
> najwyższe tony opisywałaś, jak to Kuba myślał seksualnie o innych kobietach,
> co doprowadzało Cię do rozpaczy i nieomal szaleństwa ("straszne
> doświadczenia", "poczułam się bardzo bardzo nieszczęśliwa"). Coś mylisz się
> w zeznaniach (nie po raz pierwszy zresztą).
Nie myli sie - to ze mysle to nie znaczy ze to robie. W szczegolnosci
chodzilo o jedna, konkretna kobiete, o ktorej pomyslalem kiedys, zanim
sie znalismy - wiec nie ma mylenia sie w zeznaniach tylko kiepski
sledczy.
K.
|