Data: 2008-11-12 01:42:03
Temat: Re: Kluski śląskie-co robię źle
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"lemonka" <...@a...com> wrote in message
news:gfcvsb$gl7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "kalif" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:op.ukck2tklgiv194@max-31ce176b172...
> > Witam
> > Chciałem zrobić próbę na kluski śląskie.Otóż ugotowałem
> > ziemniaki,przepuściłem je przez praskę do miski,wyrównałem aby
> grubość
> > okręgu była równa,podzieliłem na 4 części,jedną wyjąłem w to miejsce
> tyle
> > mąki ziemniaczanej aby było równo,dodałem jedno jajko i całość przez
> > parenaście minut wyrabiałem.Jednakże porażka,ciasto się kleiło,nie
> można
> > było formować klusek /ręce moczyłem w wodzie/ gdzie tkwi błąd pytam
> > znawców.Co mogłem zrobić źle?
>
> Ziemniaki powinny być ugotowane dzień wcześniej i dzień wcześniej
> utłuczone (albo przepuszczone przez praskę). Klucz tkwi w
> retrodegradacji skrobi. Jeśli są ugotowane tego samego dnia co robienie
> klusek - może doraźnie pomóc niedodanie jajka albo dodatek 1-2 łyżek
> zwykłej mąki pszennej.
Bzdet - wyjmuje się 1/4 gorących ziemniaków wsypuje się mąkę
ziemniaczaną (do gorących) i natychmiast zarabia. Mąka łącząc się z wodą
zawartą w ziemniakach jest lepiszczem ziemniaków. Wyjętych ziemniaków nie
dokłada się do ciasta - zużywa się je do obiadu. Kluski są białe, lekko
gumowate, w zasadzie robi się je dość duże (Maruda robi małe - na jeden raz
do ust). Gotuje się je aż do wypłynięcia - sprawdza się jedną w przekroju,
czy jest wewnątrz ugotowana (jednolity wygląd i smak przekroju) i wyjmuje
łyżka cedzakową - o ile są kolejne partie do gotowania, lub wyrzuca na
cedzak i z miejsca na talerze dodając sos i sałatki. Te które nie są
natychmiast podawane spryskuje się olejem i wstrząsa do równomiernego
pokrycia - aby się nie sklejały.
|