Data: 2008-12-01 19:29:43
Temat: Re: Kochana Redakcjo ... ;>
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea; <ggv26m$ktv$1@atlantis.news.neostrada.pl> :
> Flyer pisze:
>
> > Hmmm, miałbym kłamać?
>
> Nie, bardzo dobrze, że tak szczerze piszesz, ale...
>
> > Zresztą to chyba problem nieporównywalności ludzi - różne doświadcenia,
> > różne sytuacje, różne cechy. Nie da się powiedzieć - ta partnerka była
> > najlepsza, a ta najgorsza, i usystematyzować je wedle kolejności -
>
> ....to znaczy, że tak naprawdę z żadną nie łączyło Cię jakieś szczególnie
> silne uczucie. Tak mi się wydaje.
To Twoja diagnoza. ;>
> [...]
> > Pewnie kiedyś w końcu skorzystam z takiego portalu - w sumie wiek już
> > nie ten
>
> No właśnie! Ile Ty masz lat? Bo te portale, "sympatie"
Hmmm, a co w sympatii.pl jest złego? Dziś np. próbowałem jodłować
pracując na ulicy [zdecydowanie względna bliskość pracy od miejsca
zamieszkania jednej z moich eks jest dla mnie teraz czynnikiem
stresogennym i lepiej się czuję uciekając w szaleństwo ;>], nawet
całkiem udanie - niestety moi podwładni nie docenili mojego talentu, ale
nie komentowali. Ale pomijając moje wytłumaczenie - prawie 40. latek w
stroju roboczym może jodłować na ulicy w W-wie, czy to nie wypada w tym
wieku? ;> A czy wypada, żeby prawie 40. latek wył, bo inaczej tego nie
wypada nazwać, podczas pracy, hymn USA pod pomnikiem Lotnika [niestety i
w tamtych okolicach jedna z moich eks również może się pokazać i wtedy
... hmmmm, chyba nie wiedziałbym czy uciekać czy udawać, że mnie nie ma
;> - sama rozumiesz - szaleństwo wyzwala].
>, drobne śledztwa
> itd. to raczej na jakiegoś młodzika wskazują.
Albo wariata. ;>
Hmmm - jeżeli chcę coś napisać, to muszę mieć temat, ale ... żeby nie
zostać wziętym za wariata muszę się prygotować do prezentacji tematu,
nawet jeżeli będzie on tylko "anegdotą na wstępie"/"usprawiedliwieniem
wystąpienia". Tak? Nie możesz mi zarzucić, że się źle przygotowałem. ;>
> > w pracy pracuję głównie z facetami,
> > więc żeby kogoś spotkać, to jakiegoś sposobu będę się musiał chwycić.
>
> No nie wiem, co Ci doradzić, bo dawno nie poszukiwałam kontaktów. ;)
> Ze starego doświadczenia wiem jednak, że to zwykle spada nieoczekiwanie
> i najlepiej, jak się zbyt wiele nie planuje w tym względzie. No, i
> zazwyczaj dzieje się coś w najmniej odpowiednim momencie. ;)
Spoko mam czas. :)
> > Chociaż niekoniecznie musi to być wyhaczenie kogoś na portalu - sympatia
> > ma fajny serwis "spotkania", gdzie ludzie szukają innych na jakieś
> > imprezy, czasami jest to np. ogłoszenie knajpy i wtedy od razu idzie się
> > w kilkadziesiąt osób.
>
> Mój kolega (po rozwodzie) też założył sobie profil na "sympatii" i za
> każdym razem trafia tam na babki podobne do swojej byłej.
;> Albo on dostosowuje swoje zachowanie do babek, w taki sposób, że one
reagują jak jego była. :)
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|