Data: 2002-04-05 09:01:54
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Busk <m...@h...com> napisał(a):
>
> "didziak" <d...@g...pl> skrev i meddelandet
>
> > Można po prostu sprezentować dziecku zegarek i umówić się, żeby
> > przyjechało do domu o konkretnej godzinie, a później po prostu na
> > ową godzinkę poczekać (jeśli nie ma potrzeby, dziecko może się
> > zameldować i przedłużyć sobie przepustkę) ;->
>
> Hmm, Pan Didziak bezdzietny, jak sadze po tej wypowiedzi?
> ;-) magda
A co to ma to rzeczy? Tu nie psd.
Ja do wieku circa lat 7 nie oddalałam się od rodziców na tyle, żeby trzeba
mnie było namierzać, a w tym wieku dostałam własny zegarek i absolutnie
sprawdzała się metoda "o godzinie X masz być w domu". Więc proszę mi nie
mówić, że tak nie można i że niezbędne są komórki, nadajniki GPS i inne cuda.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|