Data: 2002-04-05 12:39:54
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Nieradek" <K...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MJ" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a8jtn7$iis$1@news.tpi.pl...
> > Ja tego posta pisalam pisalam calkiem opanowana :-).
> > A przy okazji życzeń to ja natomiast zycze Ci w takim razie wiecej
> > wyobraźni - czasem sie przydaje ;-)
> No i tu masz racje ..jak sie ma wyobraźnie to można znaleźć inne
rozwiązanie
> niż go nic telefon komórkowy dla córki jako formę kontroli nad nią..;-))
Moniko - co czlowiek to inne rozwiazanie ;-) Ja sobie wyobrazam,
ze zapanuję ;-) nad wlasnym dzieckiem w roznych formach, i nie wykluczam,
ze i nawet przy pomocy komorki - jesli to oczywiscie bedzie przynosilo
wymierne efekty.
> udanego weekendu.
Wzajemnie :-)))
> MJ.
> Masz racje ta dyskusja już do nikt nie zaprowadzi nas ale odmienne zdanie
> nie oznacza złe.
Zgadzam sie z tym calkowicie :-) Nie mam zamiaru przekonywac nikogo,
zeby kupowal swojemu małoletniemu komórkę, jesli tego nie chce, ale
tez z drugiej strony jesli ktos tak zrobi to ja sobie umiem wyobrazic
praktyczne powody, dla ktorych sie ktos na cos takiego decyduje :-)
---
Pozdrawiam raz jeszcze :-)
Kasia
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=384
Gdynia GG#368316
-----------------------------------------------
"Cudze doświadczenia są nam zupełnie obce"
|