Data: 2002-04-05 11:45:39
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
=?ISO-8859-1?Q?Katarzyna_Ku=E6?= <a...@s...com.pl> napisał(a):
> Dziwne - mam troje dzieci (teraz już ciut większe niż 6 lat) i używały
> zegarków kiedy były małe i co śmieszniejsze - bardzo je to bawiło i chętnie
> słuchały "rozkazów godzinowych". Czasami do przesady - ale nie widzę nic
> dziwnego w tym, że kilkulatek zna godziny i rozumie co znaczy przyjść o
> konkretnej godzinie. Z tego co wiem - maluchy orientują się bardzo
> dokładnie, o której godzinie jest wieczorynka lub coś innego co bardzo
> lubią...Chyba, że moje dzieci to jakieś inne....(lubię s-f, ale czyżby do
> tego stopnia;-)))
Dokładnie! Ja opanowałam odczytywanie godziny z zegarka gdzieś w wieku lat
pięciu, potwornie mi na tym zależało i napastowałam babcię, żeby mnie
nauczyła "znać się na zegarku", a kiedy już tę umiejętność opanowałam, to się
popisywałam, np. pod jakimś pretekstem oznajmiając gościom, która godzina. ;-)
JoP, widocznie też alien
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|