Data: 2011-12-22 19:35:51
Temat: Re: Kompot z suszu
Od: Nixe <n...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-22 18:53, Waldemar Krzok pisze:
> czeremcha wrote:
>
>> Lubię tak niby z roztargnienia wejść do kuchni i dziabnąć suszoną
>> śliwkę czy morelę z garnka z zimnymi resztkami kompotu. Nie za
>> słodkie, orzeźwiające...
>
> A ja takich numerów nie robię. Po prostu idę do kuchni i wyżeram bezwstydnie
> :-).
Ja kompot zawsze odcedzam i na Wigilię podajemy jako sam płyn, do picia,
a nie jako deser.
A owoce wyżeramy po Wigilii albo na drugi dzień. Doskonały
przeczyszczacz (zresztą taka jest jego rola w święta :)
N.
|